Maryja najstarszych legend

W poszukiwaniu tożsamości



Do najbardziej popularnych legend należy przekaz o wizycie Świętej Rodziny w pustelni karmelitańskiej. Został on barwnie odmalowany na kopule sanktuarium Stella Maris na wzgórzach Karmelu przez ojca Luigi Poggi. Fresk przedstawia Maryję, Józefa i trzymane przez nich za ręce Dziecię Jezus. Święta Rodzina opuszcza karmelitański erem w Wadi ‘ain es-Siah w towarzystwie dwóch pustelników niosących prowiant na dalszą drogę. Za nimi, w niewielkich grotach, widać grupę pozostałych pustelników. Z łatwością można dostrzec wśród nich poruszenie. Kamienne tablice z Dziesięciu Przykazaniami i księgi Starego Prawa, na których skupia się ich uwaga, pozwalają domyśleć się przyczyny tego poruszenia – na własne oczy widzą wypełnienie się starotestamentalnych proroctw. Widzą Mesjasza, którego przyjście zwiastowali prorocy. Widzą również Tę, która Go przedziwnie zrodziła.

Fresk nie nawiązuje rzecz jasna do historycznego wydarzenia. Od czasów ziemskiego życia Maryi przeminie wiele pokoleń zanim w Palestynie przełomu dwunastego i trzynastego wieku pojawi się pierwszy karmelita. Fresk jest artystyczną interpretacją pięknej legendy zbudowanej na szczerym przekonaniu pierwszych karmelitów, nie mających charyzmatycznej postaci u swych początków, jak dominikanie czy franciszkanie, że wywodzą się w prostej linii od proroka Eliasza i jego uczniów; że trwają na Górze Karmel w sposób nieprzerwany od jego czasów. Grupa pierwszych pustelników z Karmelu szuka więc korzeni swej tożsamości w jego duchowym dziedzictwie i ukrytym życiu Maryi. To właśnie Ona, odwiedzając ich wielokrotnie podczas swego ziemskiego życia, osobiście wskazuje im, jak naśladować Eliasza, którego obrali sobie za duchowego ojca. Wprowadza ich również w tajemnice swego powołania, w którym widzą odbicie profetycznego powołania wspólnoty z Karmelu.

Legenda pragnie podkreślić, że spotkanie Karmelu z Maryją ma charakter rodzinny. Wspólnota pustelników karmelitańskich gości wspólnotę Świętej Rodziny. To nie jest jakaś banalna, uczyniona mimochodem wizyta, która nie rodzi żadnych głębszych duchowych czy psychologicznych więzi. Spotkanie dwóch wspólnot ma charakter intymny, rodzinny, niezmiernie ubogacający i rodzący duchowe pokrewieństwo. W takiej atmosferze i w takim nastawieniu Zakon chce spotykać się z Maryją. Dystans, brak zaufania, brak zrozumienia potrzeby dzielenia z Nią wszystkich spraw, również tych bardzo osobistych, rani Ją i uniemożliwia przekazanie darów, które pragnie ofiarować.

Maryja przynosi do karmelitańskiej wspólnoty Jezusa. To drugie istotne przesłanie legendy. Przedstawione w niej wspólnoty nie są ukazane jako równorzędne. Chociaż pustelnicy obdarowują Gości gorącym przywitaniem, rodzinną atmosferą i troszczą się, by nie zabrakło im pożywienia, to w rzeczywistości oni otrzymują bezcenny dar – Maryja przynosi im Syna, owoc swego niepokalanego i ukrytego w ciszy Nazaretu życia. Zanim Jezus ukaże się publicznie ludowi i powie o swym posłannictwie, oni już znają Jego tajemnicę, wciąż jeszcze skrytą w cieniu Jej płaszcza. Maryja prowadzi wspólnotę Karmelu do kontemplacji tajemnic życia Jezusa. Przychodzi zawsze jako pierwsza, ale niebawem usuwa się, aby w centrum pozostał wyłącznie Jej Syn.