Maryja coraz doskonalszego oddania

Bracia i ich Siostra



Słowo “bracia” w nazwie Zakonu (Bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel – Karmel dawnej obserwancji; Bracia Bosi Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel – Karmel Terezjański) wskazuje na pierwszym miejscu relację duchowego pokrewieństwa zakonników względem siebie. Pierwotna wspólnota Karmelu z Wadi ‘ain es-Siah, chociaż wewnętrznie bogata pod względem zwyczajów, jest zarazem jednorodna gdy chodzi o godności i urzędy. Nie istnieje podział na kapłanów i niekapłanów, który pojawi się nieco później. Kapłaństwo jest na tym etapie sprawą drugorzędną, bo chodzi o rzecz wielkiej wagi, o wierność karmelitańskiej drodze życia, w której centrum jest podążanie śladami Chrystusa (obsequio Jesu Christi), w duchu proroka Eliasza. Realizacja tego powołania nie wymaga przyjęcia święceń kapłańskich. Tę drogę może przejść w sposób święty osoba świecka. Pustelnicy karmelitańscy są więc braćmi jeden dla drugiego; braćmi w milczeniu, w ubóstwie i w wierności wspólnemu celowi.

Po przybyciu do Europy i włączeniu się Zakonu w nurt duchowości mendykanckiej braterstwo wzbogaciło się o nową twarz – pokrewieństwo z ubogimi Chrystusa. W geście solidarności z najbiedniejszymi warstwami społecznymi (minores) mendykancki Karmel potwierdza swoją opcję wyrzeczenia się własności, aby żebrać o środki do życia.

Kościół dostrzegł, że to zakorzenienie w ubóstwie połączone z powołaniem Zakonu do kontemplacji jest cenną perłą nie tylko dla niego samego, ale i dla całej wspólnoty wierzących. Dlatego zabezpieczył ów skarb oficjalnym orzeczeniem: “Do naszych umiłowanych synów, Przeora i Braci pustelników z Góry Karmel, życzenia zdrowia i apostolskie błogosławieństwo. Przez czujność, którą nakazuje nam nasz urząd, zobowiązani jesteśmy troszczyć się, aby ci, którzy obmyli swe stopy wstąpiwszy na górę, by modlić się z Panem, nie pobrudzili ich ponownie, zstępując z miejsca kontemplacji; i aby przez powrót do ziemskich rzeczy, które odrzucili za siebie, nie przywdziali jak dawniej płaszcza zmysłowości, który mógłby dostarczyć ich wrogowi sposobności do powalenia ich w walce z mocami zła. Tak więc, ponieważ waszym działem jest trwać przy Panu z czystymi nogami, by w ten sposób otworzyć się na kontemplację rzeczy niebieskich i podjąć walkę z mocami zła, wyzbywając się wszystkich rzeczy ziemskich, my, w trosce o wasze dobro, pragnąc ustrzec was od okazji do ponownego pobrudzenia stóp, bądź ustępowania w walce, autorytetem tych listów ściśle zabraniamy wam, przyjmować w jakikolwiek sposób lub posiadać jako swoją własność pustynię, ziemie, posiadłości, domy lub dochody z wyjątkiem osłów oraz niewielkiej ilości inwentarza i drobiu” (B. Edwards, H. Clarke, The Rule of Saint Albert, s. 19-20).

W eremickie i mendykanckie rozumienie braterstwa wpisuje się jeszcze jedno – braterstwo wspólnej drogi z Maryją. Przemyśliwania karmelitów nad duchową drogą życia, wytyczoną im w Regule, zbiegły się z odkryciem drogi, którą Ona podążała do Boga. Punktem spotkania tych dróg był dar serca. Dążenie, aby złożyć Bogu czyste serce w całkowitej ofierze stanowiło wspólne dziedzictwo karmelitów i Dziewicy z Nazaretu. Był to węzeł łączący braci i ich Siostrę. Anonimowy autor piętnastowiecznego dzieła Księga instytucji pierwszych mnichów (Liber de institutione primorum monachorum), wywodząc początki Karmelu od proroka Eliasza, w którym widział pierwszego człowieka zachowującego dobrowolne dziewictwo dla Boga, wyjaśnił tę bratersko-siostrzaną relację według mentalności swoich czasów, dla której ważniejszym od litery i historycznej prawdy było duchowe przesłanie. Czytamy zatem, że “Naśladowcy Eliasza uważali, iż Bóg w szczególny sposób objawił ich poprzednikom (…), że narodzi się dziewczynka, która od łona matki wolna będzie od wszelkiej zmazy grzechu, która – podobnie jak oni – dobrowolnie wybierze dziewictwo, i z której – pomimo iż będzie dziewicą – narodzi się Bóg-Człowiek. (…) Nie cofając się przed trudami, obrali sobie ową Dziewicę za swoją patronkę, ponieważ dostrzegli, że jest do nich podobna dobrowolnie podjętym dziewictwem. Tak więc, jak praktyka dobrowolnego dziewictwa zapoczątkowana została przez pierwszych członków Zakonu, a poprzez nich wśród mężczyzn, tak umiłowanie czystości wśród niewiast zapoczątkowała Matka Boga. Zatem zakonnicy karmelitańscy byli pierwszymi mężczyznami zachowującymi celibat, a błogosławiona Maryja pierwszą kobietą, która ślubowała dziewictwo. (…) Z racji tej zgodności, w czasach apostołów, karmelici nazywali Maryję swoją siostrą i – z tego samego powodu – siebie nazywali braćmi Błogosławionej Dziewicy Maryi” (The Book of the First Monks, ed. P. Chandler, Centro Internazionale S. Albert, Roma 1992, księga VI, rozdz. 5).

Braterstwo wskazuje więc i na ten szczególny aspekt karmelitańskiego powołania, aby podążać przez życie z Maryją jako dziewiczą Siostrą tą samą drogą.