List Ojca Generała o nadużyciach władzy i nadużyciach seksualnych

DO NASZYCH BRACI KARMELITÓW BOSYCH I SIÓSTR KARMELITANEK BOSYCH

List do wszystkich w Zakonie o nadużyciach władzy
i nadużyciach seksualnych

 

Moje drogie Siostry, moi drodzy Bracia

W tym liście chciałbym przedstawić Wam kilka wskazówek dotyczących bolesnego zjawiska nadużyć w życiu zakonnym, w szczególności nadużyć władzy i nadużyć seksualnych. Kościół jest boleśnie świadomy tej rzeczywistości. Media ujawniły obecność nadużyć seksualnych w Kościele, zarówno wobec nieletnich, jak i bezbronnych dorosłych. Wszyscy jesteśmy świadomi tego zjawiska. Jeszcze do niedawna milczeliśmy i zachowywaliśmy tajemnicę. Proszono nas, abyśmy o tym nie mówili i nie ujawniali. Teraz na szczęście wszystko się zmieniło zarówno w Kościele, jak i w społeczeństwie obywatelskim.

W tych latach uświadomiłem sobie, jako Generał Zakonu, że my, karmelici bosi, nie jesteśmy w żaden sposób wolni od niebezpieczeństwa różnych form nadużyć, przed którymi Kościół nas ostrzega i poleca naprawę: nadużyć autorytetu, władzy, seksualności, sumienia, itp.

1. Dar powołania do życia zakonnego

Chciałbym rozpocząć od przypomnienia, jak Kościół postrzega nas, zakonników i zakonnice. W Kościele jesteśmy darem. Sobór Watykański II, w Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen Gentium, potwierdził to: „Rady ewangeliczne dotyczące poświęconej Bogu czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, jako ugruntowane w słowach i przykładach Pana, a zalecane przez Apostołów, Ojców i doktorów Kościoła oraz pasterzy, są darem Bożym, który Kościół otrzymał od swego Pana i z łaski Jego ustawicznie zachowuje” (LG 43). A w Dekrecie o życiu zakonnym Perfectae Caritatis czytamy: „Dążenie do miłości doskonałej drogą rad ewangelicznych bierze początek z nauki i przykładu Boskiego Mistrza i stanowi wybitny znak Królestwa niebieskiego” (PC 1).

W cytowanym powyżej Lumen Gentium Sobór przedstawia profesję rad ewangelicznych jako całkowity dar osoby dla Boga oraz jako znak i bodziec dla wszystkich członków Kościoła: „Przez śluby albo inne święte więzy naturą swą podobne do ślubów, którymi chrześcijanin zobowiązuje się do praktykowania trzech wyżej wymienionych rad ewangelicznych, oddaje się on całkowicie na wolność umiłowanemu nade wszystko Bogu, tak że z nowego i szczególnego tytułu poświęca się służbie Bożej i Jego czci… Jest więc ślubowanie i spełnianie rad ewangelicznych niejako widomym znakiem, który może i powinien pociągnąć skutecznie wszystkich członków Kościoła do ochoczego wypełniania powinności powołania chrześcijańskiego” (LG 44).

2. Nadużycie władzy

Papież Franciszek potwierdził 25 sierpnia 2018 r. w Irlandii, że wśród różnych rodzajów nadużyć „nadużycie seksualne nie jest pierwszym. Pierwszym nadużyciem jest nadużycie władzy i sumienia”. Problem nadużywania władzy w Kościele jest szerszy niż molestowanie czy wykorzystywanie seksualne. Wykorzystywanie seksualne jest jednym z przejawów nadużywania władzy.  

Czym jest nadużycie władzy? Nadużyciem władzy jest przekroczenie swoich właściwych kompetencji lub po prostu przekroczenie granic wyznaczonych przez władzę kościelną. Kiedy mówimy o nadużyciu, konieczne jest uświadomienie sobie pewnych ograniczeń w sprawowaniu władzy. W Kościele władza oznacza służbę, a naszym wzorem jest Jezus, który „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (Mk 10,45).

Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, przełożeni muszą wypełniać swoją funkcję i sprawować władzę zgodnie z dyspozycjami prawa powszechnego i prawa własnego (por. kan. 617). Oznacza to, że władza przełożonych nie może być wykonywana arbitralnie lub według ich własnych kaprysów. Oprócz prawa powszechnego Kościoła, istnieje prawo własne każdego instytutu zakonnego, które ma na celu zachowanie jego duchowego dziedzictwa, jego charyzmatu. Przełożeni nie są menedżerami firmy, ale są powołani do zachowania charyzmatu swojej rodziny zakonnej.

W zależności od przedmiotu nadużycia możemy rozróżnić nadużycie władzy, które wiąże się z przekroczeniem uprawnień prawnych, oraz nadużycie duchowe, znane również jako nadużycie sumienia, które wiąże się z przekroczeniem ustalonego forum lub pola działania. W Kodeksie Prawa Kanonicznego istnieje rozróżnienie między forum zewnętrznym, które odpowiada zewnętrznym obiektywnym kryteriom, a forum wewnętrznym, które odpowiada własnemu sumieniu. Przez forum wewnętrzne rozumie się, ściśle rzecz biorąc, to, co jest dzielone w konfesjonale lub w kierownictwie duchowym. W tym sensie nadużycie duchowe wkracza w sferę, która odpowiada innym przypadkom, takim jak zakres sumienia zarezerwowany dla szafarza sakramentu pojednania lub Penitencjarii Apostolskiej.

Wyjaśnienie to jest niezwykle ważne, ponieważ posłuszeństwo zakonne wobec przełożonych jest wiążące, jeśli działają oni w ramach swoich kompetencji, określonych przez właściwe im prawo, czyli Konstytucje, a także w obszarze właściwego forum (forum zewnętrzne). Jeśli przełożony przekracza swoje kompetencje, jego decyzja staje się nieskuteczna i w konsekwencji nie wiąże go posłuszeństwo. Jednocześnie, przekraczając swoje właściwe kompetencje, doprowadza do nadużycia władzy.  

Kodeks Prawa Kanonicznego podkreśla wagę nadużycia i wskazuje kary stosowane wobec tego, kto „nadużywa władzy kościelnej, urzędu lub funkcji” (kan. 1378 § 1). Władza kościelna lub jurysdykcja odpowiada tym, którzy zostali wyświęceni (kan. 129), podczas gdy „urząd kościelny jest jakimkolwiek ustanowionym na stałe zadaniem z postanowienia czy to Bożego, czy kościelnego dla realizacji celu duchowego” (kan. 145).

Na podstawie dokumentu „Nowe wino, nowe bukłaki” (2017) ówczesnej Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego możemy wyróżnić niektóre przypadki nadużywania władzy:  

  • Centralizacja wszystkiego w osobie sprawującej władzę, z pominięciem pomocniczych organów zarządzających, takich jak Rada lub Kapituła; 
  • Niedostarczanie dokładnych i wiarygodnych informacji;  
  • Lekceważenie norm kanonicznych; 
  • Manipulowanie wolnością i godnością innych, „sprowadzając ich do całkowitej zależności, która umniejsza ich godność, a czasem nawet ich podstawowe prawa człowieka” (nr 20); 
  • Ograniczanie lub faktyczne eliminowanie współodpowiedzialności innych członków społeczności; 
  • Utrzymywanie status quo, przy użyciu takich argumentów jak: „zawsze tak robiliśmy” (nr 19); 
  • Brak zmian przez wiele lat w przypisywaniu ról.  

W kwietniu 2024 r. Na spotkaniu w Nemi z przewodniczącymi i delegatami federacji i stowarzyszeń naszych karmelitanek bosych w celu rewizji Konstytucji wyraźnie mówiliśmy o konieczności rozeznania i towarzyszenia. Zachęcam do ponownego przeczytania konferencji „Karmel terezjański dzisiaj”. Chciałbym przypomnieć kilka ważnych idei: „Duszące środowiska i nadmierna kontrola (nie mówię o potrzebie porządku i dyscypliny) nadal istnieją w klasztorach i zakonach, niszcząc w ten sposób zaufanie i powodując wiele smutku. Teresa pragnęła szczególnego stylu i hojnego dawania siebie, w środowisku zaufania i wolności, gdzie można oddychać i gdzie «wszyscy muszą się wzajemnie kochać». Dzisiaj istnieją pewne choroby: manipulatorzy pełni uroku, ludzie, którzy uwodzą, którzy mają delikatną lub atrakcyjną stronę, ale nie akceptują sprzeciwu ani sprzeciwu. Lubią cię, ale w dniu, w którym nie tańczysz zgodnie z ich melodią, sprawiają, że twoje życie staje się nie do zniesienia. Istnieje szantaż emocjonalny, a sprawcy stają się ofiarami, gdy im się zaprzecza lub mają inne zdanie. Musimy otworzyć oczy i stworzyć społeczności, w których panuje przejrzystość i prawda, z dojrzałymi mężczyznami i kobietami, którzy uznają swoje ograniczenia i pozwalają innym im pomóc. Musimy pomóc tym, którzy chronią własne kompleksy, stosując sztywność i nadmierny autorytaryzm wobec innych” (Miguel Marquez Calle, Teresian Carmel Today [Nemi, 16 kwietnia 2024 r.].  

Z drugiej strony musimy również unikać niebezpieczeństwa uznania jakiegokolwiek sprawowania władzy lub korekty za nadużycie władzy. W rzeczywistości istnieje ryzyko przesadnego subiektywizmu: wyobrażenia sobie - bez rozeznania i uczciwego dialogu - że każda sugestia lub oferta złożona nam przez przełożonych jest nadużyciem. Wraz ze ślubem posłuszeństwa my, zakonnicy, dobrowolnie zgodziliśmy się szukać zawsze i we wszystkim woli Bożej. W tym pośrednictwo przełożonych jest cenną pomocą. Niedopuszczalne jest uchylanie się od obowiązku posłuszeństwa słusznym decyzjom przełożonych pod pretekstem ewentualnego nadużycia władzy.

3. Nadużycia seksualne w życiu zakonnym

W ostatnim czasie media poinformowały nas o nadużyciach w Kościele, nie tylko wobec nieletnich, ale także wobec zakonnic. W takich przypadkach sprawcą jest zazwyczaj zakonnik płci męskiej.  

W Karmelu Terezjańskim niestety zdarzały się przypadki, w których kapłani zakonni wykorzystywali kobiety zakonne. Kobiety te zaufały tym kapłanom jako autorytetom (przełożonym), spowiednikom, kierownikom duchowym lub braciom dzielącym ten sam charyzmat. Niektórzy z naszych współbraci zawiedli w swojej konsekracji zakonnej i w swoich obowiązkach przełożonych, spowiedników, kierowników duchowych i braci.

W ostatnich latach Kościół opublikował szereg dokumentów, które pomagają nam przezwyciężyć smutną rzeczywistość nadużyć seksualnych. Motu proprio papieża Franciszka Vos estis lux mundi (VELM) (opublikowane 7 maja 2019 r. i zaktualizowane 25 marca 2023 r.), owoc spotkania w Rzymie wszystkich przewodniczących konferencji episkopatów Kościoła powszechnego z papieżem, dokument o charakterze interdyscyplinarnym, musi być stosowany przez różne dykasterie: Nauki Wiary, Kościołów Wschodnich, Biskupów, Ewangelizacji, Duchowieństwa oraz Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego (por. VELM, art. 7).  

W tym dokumencie Kościoła powszechnego nadużycia seksualne są uważane za przestępstwo, które wyrządza poważne szkody swoim ofiarom: „Przestępstwa związane z wykorzystywaniem seksualnym obrażają naszego Pana, powodując u ofiar szkody fizyczne, psychiczne i duchowe oraz szkodzą wspólnocie wiernych.” (VELM, Wstęp).

  • „Przestępstwa związane z wykorzystywaniem seksualnym obrażają naszego Pana...” Wykorzystywanie seksualne w kontekście konsekrowanego życia zakonnego jest przestępstwem z powodu naruszenia ślubu czystości, konsekracji zakonnej, a także sakramentu spowiedzi, jeśli ma to miejsce w kontekście tego samego sakramentu (por. kan. 1395 § 3).  
  • „... powodując u ofiar szkody fizyczne, psychiczne i duchowe...”. Negatywne konsekwencje każdego rodzaju wykorzystywania seksualnego dla ofiar są obiektywne. Większość ofiar nie jest nieletnia; jednak w kontekście, w którym pokładasz zaufanie w kimś, kto jest sprawcą, czy to w obszarze sakramentu pojednania, kierownictwa duchowego czy formacji, nadużycie zawsze powoduje głębokie rany, które są trudne do wyleczenia. Ofiara musi szukać pomocy u psychologa lub psychiatry, aby przezwyciężyć traumę związaną
    z wykorzystywaniem seksualnym, które miało miejsce w jakimkolwiek z wyżej wymienionych obszarów.  
  • „... szkodzą wspólnocie wiernych”. Skandal związany z molestowaniem przez księży lub zakonników dotyka całą wspólnotę, powodując ból i konsternację wśród wszystkich wiernych.

Papież Franciszek wskazał nam kroki, które należy podjąć, aby zapobiec nadużyciom w Kościele: „Aby takie zjawiska, w jakichkolwiek formach, nie miały więcej miejsca, potrzebne jest nieustanne i głębokie nawrócenie serc, potwierdzone konkretnymi i skutecznymi działaniami, które angażowałyby wszystkich w Kościele, tak aby osobista świętość  i zaangażowanie moralne mogły przyczynić się do krzewienia pełnego wiarygodności przepowiadania ewangelicznego i skuteczności misji Kościoła” (VELM, Wstęp). 

  • „Aby takie zjawiska, w jakichkolwiek formach, nie miały więcej miejsca...”. W obliczu tej bolesnej rzeczywistości Kościół zaproponował różne środki, dokumenty i programy formacyjne w celu zwalczania faktu nadużyć seksualnych i zapobiegania im. 
  • „...potrzebne jest nieustanne i głębokie nawrócenie serc...”. Pierwszym wezwaniem Kościoła w konfrontacji i przezwyciężaniu nadużyć seksualnych jest nawrócenie serca, dla którego nawrócenie umysłu i myśli jest zawsze konieczne i niezbędne. Bóg działa w sercu każdego człowieka, przekazując mu dar nawrócenia; jednak nie będzie prawdziwego nawrócenia, jeśli nie będzie nawrócenia myśli, które daje motywację do nawrócenia serca
    i nowego sposobu postępowania danej osoby. Jednak Bóg ma swobodę działania i doprowadzania do nawrócenia w każdym czasie i miejscu.  
  • „...potwierdzone konkretnymi i skutecznymi działaniami, które angażowałyby wszy-stkich w Kościele...”. Konkretne działania będą skuteczne w takim stopniu, w jakim pozwolimy się prowadzić Duchowi wewnętrznego i zewnętrznego nawrócenia. Musimy wyjść naprzód - to jest nawrócenie - aby przyjąć ofiarę ze wszystkim, co wycierpiała, skonfrontować agresora z prawdą o jego czynach i zastosować wynikającą z tego karę: środki karne lub leczenie. Zwykle jesteśmy bardziej skłonni chronić agresora i dlatego konsekwencje dla Kościoła były bolesne i smutne. Nawrócenie serca oznacza wezwanie Boga do nawrócenia w odniesieniu do naszego myślenia, sposobu rozumowania, skargi ofiary i odpowiedzialności agresora.  
  • „...aby osobista świętość i zaangażowanie moralne mogły przyczynić się do krzewienia pełnego wiarygodności przepowiadania ewangelicznego i skuteczności misji Kościoła”. Życie zakonne, według Soboru Watykańskiego II, jest znakiem przyszłych dóbr, antycypacją życia wiecznego (por. LG 44): fakt nadużyć w życiu zakonnym psuje życie konsekrowane we wszystkich jego formach, zaciemniając w ten sposób tę samą misję kościelną.
  • Dlatego bardzo ważne jest, i proszę Was o to, abyście w swoich programach formacyjnych dla karmelitańskich braci i mniszek zajmowali się kwestiami dialogu, uczciwości, współpracy, autentycznych przyjaźni, zwłaszcza w odniesieniu do uczuciowości i seksualności. Należy to robić z szacunkiem i z pomocą kompetentnych osób. Niech formowani będą w stanie zaufać na tyle swoim formatorom i towarzyszom (którzy muszą być dojrzałymi ludźmi), aby móc wyrazić traumy, rany, trudności, wyzwania, a przede wszystkim bogactwo, jakie niesie ze sobą dar czystości. Temat ten zawsze musi być dojrzały i zawsze pielęgnowany, bez angelizmu, bez lekceważenia ciała, uznając piękno Bożego stworzenia, przeżywanego z wdzięcznością i we wspólnocie rodzinnej. Jest to rzeczywistość, która zawsze wymaga opieki i towarzyszenia.
4. Przestępstwo wykorzystywania seksualnego i jego tuszowanie

Wykorzystywanie seksualne, powiązane z nadużywaniem władzy, jest poważnym atakiem na godność dzieci Bożych, a jest szczególnie poważne, gdy ma miejsce w Kościele i życiu konsekrowanym. Apostoł Paweł pisze do chrześcijan w Koryncie: „Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga” (1Kor 6.19). Kościół słusznie wzmocnił środki mające na celu zapobieganie nadużyciom i karanie sprawców.  

W motu proprio Vos estis lux mundi omówiono tematy i zakres przestępstwa wykorzystywania seksualnego. W odniesieniu do osób, których to dotyczy, stwierdza się, że „Niniejsze przepisy stosuje się w przypadku zawiadomień odnoszących się do duchownych lub członków instytutów życia konsekrowanego czy stowarzyszeń życia apostolskiego oraz moderatorów międzynarodowych stowarzyszeń wiernych uznanych lub erygowanych przez Stolicę Apostolską”. Przestępstwa, o których mowa, to przestępstwa przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu popełnione „z użyciem przemocy lub groźby, czy też nadużyciem władzy, lub zmuszając kogoś do wykonania lub poddania się czynnościom seksualnym” lub popełnione „z osobą małoletnią lub z osobą, która trwale jest niezdolna posługiwać się rozumem lub z dorosłym bezradnym” (VELM 1,1).

W nowym kanonicznym kodeksie karnym zreformowanym przez papieża Franciszka w 2021 r. dodano kary, które mają być stosowane wobec tego, kto „przemocą, groźbą lub nadużyciem władzy popełnia przestępstwo przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu lub zmusza kogoś do wykonania lub poddania się aktom seksualnym” (can. 1395 §3), zarówno w odniesieniu do duchownych, jak i członków instytutów życia konsekrowanego lub stowarzyszeń życia apostolskiego, a także wiernych cieszących się godnością lub pełniących urząd lub funkcję w Kościele (kan. 1398 §2).  

Po tej krótkiej refleksji, wraz z całym Kościołem i Zakonem, proszę wszystkich konsekrowanych zakonników w Karmelu Terezjańskim, aby nie kontynuowali kultury milczenia i tuszowania. Wręcz przeciwnie, musimy potępić wszelkie formy nadużyć lub molestowania seksualnego. Milczenie nie prowadzi do pozytywnych rezultatów dla Kościoła lub Zakonu. Nie powinno być miejsca w Kościele ani w Karmelu Terezjańskim dla sprawców, którzy nie okazują skruchy, którzy pozostają w swoim grzechu, którzy nie uznają swojej choroby. Ci, którzy mają jakąś słabość lub chorobę w tej dziedzinie, muszą niezwłocznie szukać pomocy, zanim wyrządzą komuś krzywdę. Wszyscy jesteśmy grzesznikami, dlatego wszyscy potrzebujemy nawrócenia, pomocy i pokory, by pozwolić się korygować i prowadzić.  

Apel ostatnich papieży o „zero tolerancji” w przypadkach molestowania nieletnich odnosi się również do przypadków molestowania kobiet zakonnych. Nikomu nie wolno molestować ani znęcać się nad osobą konsekrowaną Bogu, a tym bardziej pod pretekstem „teologii” ciała, seksualności lub wolności, która maskuje nadużycia i manipulację.  

Jako Generał Zakonu proszę o przebaczenie wszystkich, którzy w kontekście Karmelu doznali lub doznają jakiegokolwiek nadużycia ze strony jednego z naszych braci lub sióstr, zakonników lub świeckich. Zachęcam tych, którzy mają skłonność do nadużyć, do niezwłocznego szukania pomocy i towarzyszenia sobie, aby nie wyrządzać krzywdy i naprawić wyrządzone szkody, jeśli je wyrządzili. Modlę się, aby wszystkie ofiary przezwyciężyły swoje lęki, aby ich rany zostały uleczone i aby odzyskały wolność, radość i godność.  

Dzisiaj kroczenie w prawdzie oznacza dla Karmelu Terezjańskiego potępienie wszelkich form nadużyć i pracę nad znalezieniem sprawiedliwości i miłości. Nie damy się powstrzymać przez strach lub fałszywy szacunek. Musimy obawiać się kłamstw, a nie prawdy. Proszę was wszystkich, abyście byli pokorni i pozwolili sobie na rozeznanie i korektę, na modlitwę, na odwagę i szczerość...

Pragnieniem św. Teresy było stworzenie Karmelu, który chodziłby w prawdzie i w bezpiecznej komunii z Bogiem i z innymi. Chodzenie w prawdzie, ze szczerością i zaufaniem, w prawdziwej przyjaźni, jest ideałem terezjańskim. Dbajmy o ten cenny skarb, który dał nam Bóg.  


Asuncion (Paragwaj), 21 listopada 2024 r. 
Święto Ofiarowania Pańskiego

 

Miguel Márquez Calle OCD
Przełożony Generalny
Tłum. Jerzy Zieliński OCD