Ku kanonizacji Carla Acutisa i Piergiorgia Frassatiego

Wzory dla młodych

Zbliża się czwarta rocznica beatyfikacji Carla Acutisa (10 października), nastolatka, który mówił, że jego autostradą do nieba jest Eucharystia. Jego kanonizacja spodziewana jest w zbliżającym się Roku Świętym, podobnie jak kanonizacja bł. Piera Giorgia Frassatiego, pasjonata górskich wycieczek - donosi Małgorzata Bochenek na łamach "Naszego Dziennika".

Błogosławiony Carlo Acutis ewangelizował na różne sposoby, m.in. przy wykorzystaniu internetu, stworzył kilka wystaw multimedialnych, w tym poświęconą cudom eucharystycznym. Umarł w opinii świętości 12 października 2006 r., mając 15 lat. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2013 r., a beatyfikacja odbyła się w Asyżu 10 października 2020 r.

Kanonizacja Carla Acutisa spodziewana jest w Roku Świętym, gdy obchodzony będzie jubileusz młodzieży, a ten w kalendarzu wydarzeń jubileuszowych zapisany jest w dniach 28 lipca - 3 sierpnia przyszłego roku

- mówi o. Azariasz Hess OFM, promotor kultu bł. Carla Acutisa w Polsce.

Być może ta kanonizacja zostanie połączona z kanonizacją bł. Piera Giorgia Frassatiego, który zmarł w opinii świętości, mając 24 lata. Jego beatyfikacja odbyła się 20 maja 1990 r. na placu św. Piotra pod przewodnictwem Jana Pawła II. W kwietniu br. kard. Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, poinformował, iż proces kanonizacyjny Piera Giorgia Frassatiego zbliża się ku końcowi. A niedawno, podczas audiencji dla Międzynarodowego Ruchu Studentów Katolickich Pax Romana, Papież Franciszek ujawnił, że bł. Piera Giorgia Frassatiego będzie chciał zaliczyć w poczet świętych w przyszłym roku.

Według dziennikarki, kanonizacja Acutisa i Frassatiego podczas jubileuszu młodzieży w Roku Świętym byłaby wyraźnym sygnałem dla współczesnych młodych ludzi, jak żyć, aby osiągnąć świętość.

Obaj błogosławieni byli ludźmi pełnymi temperamentu, marzeń. (…) Ich zainteresowania nie przeszkodziły w ukierunkowaniu życia na to, co jest najważniejsze, na życie w bliskości z Panem Bogiem, i tym zarażali swoich rówieśników. Są fenomenalnymi przykładami dla współczesnej młodzieży. Mimo ogromu zainteresowań, zaangażowania na wielu polach, w tym działalności charytatywnej, mimo młodego wieku, byli ludźmi dojrzałymi duchowo. W ich życiu Bóg był na pierwszym miejscu, dzień zaczynali od Mszy św., mieli czas na modlitwę różańcową, na uczestnictwo w różnych nabożeństwach - wyjaśnia o. dr hab. Szczepan Praśkiewicz OCD. Nadto dodaje, że obaj przyszli święci mieli związki z Polską: Polka, Maria Henryka Perłowska, była babką bł. Carla; Polka też, Beata Sperczyńska, była jego niańką i miała wpływ na jego religijną formację. Zaś siostra bł. Piergiorgia, Luciana, wyszła za mąż za polskiego dyplomatę Jana Gawrońskiego.