Kierownictwo duchowe w życiu i posłudze świętego Rafała Kalinowskiego

Kierownictwo duchowe a modlitwa



Jako niezawodny i wprost konieczny środek w realizacji powołania o. Kalinowski wskazuje intensywne życie modlitwy: “Trzeba oddania się Bogu w modlitwie częstej, a nawet ustawicznej, a burze przeminą i żadnej szkody w duszy nie zostawią. Nie unikać przystępowania do sakramentu pokuty świętej, ale owszem szukać oczyszczenia duszy z wiarą, ufnością, bez bojaźni, oskarżając się krótko z błędu lub uchybienia, lub sądów niepotrzebnych − i prosząc Boga o poznanie prawdy i o skru-chę; prawdy nie jak sami chcemy ją widzieć, ale jak Bóg chce, abyśmy ją widzieli; nadto prosić o zgadzanie się z wolą Bożą, nawet gdy doświadczamy wewnętrznych rozpaczy, czy czego się podoba, gdy zostajemy w opuszczeniu wewnętrznym. − Dzisiaj doświadczamy, jutro przeminie”.

Na modlitwie dokonuje się nie tylko poznanie woli Bożej, lecz także dostosowanie do niej woli ludzkiej, a więc zjednoczenie woli człowieka z wolą Bożą. W tym zjednoczeniu zawiera się istota świętości. Modlitwa nie tylko oddaje cześć Bogu, lecz także sprawia, że stajemy się niejako godnymi Jego miłości. Na modlitwie poznajemy nie tylko to, co przeszkadza Bożej miłości w naszym życiu, lecz także otrzymujemy siłę, aby uwolnić się od tych przeszkód. “To jest dobre i słuszne uznawać się za niegodną i niezdolną, lecz każdy powinien uznawać się za takiego, a z drugiej strony przyjąć urząd nałożony w duchu posłuszeństwa i dźwigać go, powierzając się Opatrzności. − Bóg, który nakłada ciężar, daje także siły do dźwigania go, a to przynosi korzyść tak dla naszego osobistego zbawienia, jak i dla zbawienia innych. Niech Wasza Wielebność szuka w modlitwie, a znajdzie Wasza Wielebność Unum necessarium, to znaczy łaskę, aby móc dźwigać swój krzyż, postępując za Jezusem. […] Szukajmy więc, powtarzam to jeszcze, w modlitwie tego, co uważamy za niemożliwe dla naszych własnych sił i trwajmy w duchu wiary”.

Tym, którzy całkowicie oddali się na służbę Bogu, wskazuje możliwie najwznioślejszy ideał doskonałości oraz drogi jej realizacji: “Bóg zwykł udzielać, na początku oświecenia nas przez powołanie do wiary, lub innych wyższych łask, zwykł udzielać szczególny smak posiadania Go; wówczas jesteśmy jakby umarli dla nas samych. Ale następnie Bóg wraca nas do rzeczywistości życia ziemskiego stawiając nam pewne zadanie do wykonania na ziemi; jakie bądź zaś to ma być zadanie, zawsze oprzeć się ono musi na dwóch podporach: nienawiści siebie samych i miłości Boga. Wówczas musimy toczyć walkę i, poznając słabość i ułomność naszą, ćwiczyć się w pokorze i szukać pomocy Bożej. − Zadanie najmilszej Siostry jest najszczytniejsze, i razem najtrudniejsze: być trzeba pośredniczką między Bogiem i ludźmi, a do skuteczności tego pośrednictwa jak wielka musi być nienawiść ku sobie samej, jak wielka swoboda duszy od wszystkiego, oprócz Boga, aby ze swobodą przemawiać do Boga. Sama zaś niegodność nasza wiana być zbawiennym dla pracy [nad] nami samymi bodźcem.

Zatem, Siostro najmilsza, nie zatrzymuj się w opracowywaniu siebie na drodze prowadzącej do zjednoczenia z Bogiem, i nie ustawaj aż do kresu pielgrzymki ziemskiej”.

Te wszystkie wypowiedzi i świadectwa wskazują na to, że autentyczne kierownictwo duchowe winno prowadzić do coraz większej duchowej dojrzałości. Z życia świętych wynika, że stopniowo muszą oni wyzwalać się od swoich słabości, którym w pewnej mierze ulegają niemal do końca życia. Niepewności i lęki, niestałość uczuć i obawy sumienia, choć nie są wadami moralnymi, często jednak nie pozwalają duszy wejść w pełnię wiary i miłości.

Rola kierownictwa duchowego polega między innymi na tym, aby zapobiegać tym wewnętrznym słabościom. Święci, którzy dochodzą do dojrzałości duchowej, coraz bardziej pozbywają się “lewitacji i zachwytów”, które często wynikają ze słabości. Analogiczna przemiana dokonuje się w kształtowaniu funkcji kierownictwa duchowego. W okresie duchowej dojrzałości ustaje potrzeba dłuższych i częstszych konsultacji duchowych. Kierownictwo duchowe ulega wówczas uproszczeniu. Autentyczny duchowy postęp sprawia, że kierownictwo duchowe staje się coraz mniej zawiłe, a bardziej proste.