Karmel – dzieciom na Ukrainie
Jednym z najbardziej wstrząsających skutków wojny jest cierpienie dzieci. Pośród liczb, które obrazują skalę zbrodni wojennych przeraża liczba zabitych i skrzywdzonych dzieci. Na Ukrainie dzieci cierpią na różne sposoby. W wielu miejscach zagrożone jest ich życie, w innych wystawiony jest na niebezpieczeństwo ich prawidłowy rozwój fizyczny, emocjonalny, intelektualny, a także religijny.
Każda inicjatywa, która przyczynia się do ocalenia normalnych przejawów dzieciństwa jest cenna. My jako karmelici bosi cieszymy się z każdej możliwości, dzięki której dzieci w naszych parafiach i miejscowościach mogą zaznać dziecięcej radości.
Wobec zbliżającej się wojny.
Choć o możliwości wybuchu wojny mówiło się coraz wyraźniej już od początku kalendarzowego roku, nie mieściło się w głowie, że coś takiego może się wydarzyć. W atmosferze narastającego zagrożenia rodziło się pragnienie, aby nasi młodzi parafianie zakosztowali jak najwięcej pozytywnych wrażeń. W styczniu udało się zorganizować zimowisko w Karpatach, a w ostatnią sobotę przed wybuchem wojny 50-cio osobowa, radosna dziecięco-młodzieżowa grupa była w kinie, na lodowisku i na pizzy w Żytomierzu.
Wyjazd dzieci do Polski.
W pierwszych dniach wojny, zorganizowanym przez nas transportem, wyjechało z Berdyczowa ponad 400 dzieci. Wiele z nich znalazło schronienie dzięki naszym przyjaciołom w Polsce. Największa grupa dzieci z naszej parafii trafiła do domu sióstr karmelitanek misjonarek w Trzebini koło Żywca. W połowie maja grupa ta miała okazję zwiedzić Kraków – Rynek, Wawel, ogród zoologiczny i Sanktuarium Miłosierdzia.
Dzieci i młodzież, które pozostały na miejscu i które wróciły.
Wiele rodzin zdecydowało się na pozostanie w domu. Wzruszający jest upór niektórych małych dzieci, które chcą doczekać się powrotu taty z wojny i uważają za niemożliwe, aby wyjechały, gdyż wtedy tato mógłby nikogo nie zastać w domu po powrocie. Regularnie odbywają się w naszej parafii spotkania ministrantów i oazy. Te spotkania dają naszym nastolatkom poczucie wspólnoty, możliwość modlitwy, dzielenia Słowem Bożym. Przed Niedzielą Palmową nasi nastolatkowie przygotowali palmy, z których dochód przeznaczyli na pomoc dla żołnierza, który na wojnie stracił obie nogi. Wiele rodzin dzieci z naszej parafii uzyskało pomoc humanitarną, która była przesłana do naszego klasztoru. Niepokoi fakt zubożenia możliwości rozwoju intelektualnego. Choć jednocześnie podziwu godne jest nieprzerwane funkcjonowanie oświaty w warunkach wojennych.
„Dzieci dzieciom”
Z okazji dnia Dziecka w Berdyczowie odbył się koncert „Dzieci dzieciom”. Dzieci z charytatywnego ośrodka „Karmel” przygotowały dzieciom z miasta przepiękny program rozrywkowy. Wśród przybyłych były dzieci uchodźców z miejscowości, które w ostatnich dniach znalazły się pod najbardziej intensywnym obstrzałem okupantów – z Sewierodonecka i Bachmutu.
Dzielimy się z Wami troską o los młodego pokolenia na Ukrainie, a tę garść informacji przekazujemy Wam – przyjaciołom Karmelu, wdzięczni za wszelką pomoc, którą okazujecie.
o. Rafał Myszkowski OCD, Berdyczów