z duchowych pism św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego
Wspaniały Jezus
Och! Jak wspaniały jest Jezus! Mój Boże, wielbię Cię. Tylko Tyś jest wielki; uwielbiam z podziwem… jesteś wspaniały. Któż do Ciebie jest podobny? Nie ma innego Boga podobnego do Ciebie, ani w niebie, ani na ziemi.
Jakże jestem szczęśliwa, że Bóg mnie stworzył, by Go nazywać moim Bogiem! Gdybyś mnie stworzył bez rozumu, nie mogłabym powiedzieć: “mój Bóg”. Dziękuję Ci, że dałeś mi rozum: ofiaruję Ci go.
Jakże jestem szczęśliwa, że mam Ojca, który napełnia niebo i ziemię! Niech wszystko dźwięczy od pieśni pochwalnych na cześć mojego Boga! Niech góra skacze z radości, niech ziemia się raduje!…
Jezus, Bezkresne Morze
Mówiłam Jezusowi: Jesteś morzem bez kresu. Twoja woda jest biała jak śnieg, jaśniejsza od światła.
Ty mówisz nam wszystkim: Przyjdźcie do Mnie, którzy jesteście spragnieni, i pijcie; przyjdźcie się napić, ochłodzić; przyjdźcie, zapomnijcie o wszystkich waszych bólach…
Gdybyś wiedziała, kto cię kocha…
“Moja córko, gdybyś wiedziała, kto Cię kocha i jak bardzo Cię kocha, jak bardzo byś się zmieszała!”
Ja jestem tym, który wskrzesza zmarłych…
Pan przeszedł i powiedział mi: “Córko, czy wiesz, kim jestem? Jestem Tym, który wskrzesza zmarłych; jestem Panem, który ożywia duszę… Pójdę przed tobą, jak pasterz przed swoją owieczką…”
Spojrzenie Jezusa
Kiedy Jezus patrzy na swych wybranych, pod jego spojrzeniem rozpływa się serce. Och! To spojrzenie!…
Syn Adama
Nazywa mnie córką Adama… A On też jest synem Adama. On stworzył Adama i stał się synem Adama…
Słodycz Jezusa
Słodko jest słyszeć o Jezusie, ale słodszym jest słyszeć samego Jezusa…
Słodko jest myśleć o Jezusie, ale słodszym jest posiadać Go…
Słodko jest słuchać Jezusa, ale słodszym jest pełnić Jego wolę…
Jezus Ziarno
Panie, Panie, jesteś ziarnem. Ty, Jezu, jesteś ziarnem mojej duszy; a Bóg (Ojciec) jest słońcem, które ogrzewa tę biedną ziemię; a Ty, Duchu Święty, jesteś deszczem, który orzeźwia tę jałową ziemię…
Jezu, jesteś ziarnem, ponieważ przychodzisz każdego dnia, o Jezu… Kochane ziarno, przychodzi każdego dnia…
Dobry Pasterz
Popatrzcie na Jezusa, który zstępuje na ołtarz podczas mszy świętej; On schodzi na słowo kapłana. Wierzcie, że przychodzi, aby umrzeć za was, i że z Nim niczego wam nie może braknąć. On tam jest jak maleńkie dziecko; On tam jest dla was; idźcie do Niego…
Wiara – jakże jest piękna, można! Dusza, która ma wiarę, wszystkiego może dokonać, Bóg udziela jej wszystkiego.
Pomyślcie o baranku; zobaczcie, jaką wiarę pokłada w swoim pasterzu; idzie obok niego z ufnością, powierza się jego trosce, idzie tam, gdzie je prowadzi; zatrzymuje się, kiedy zatrzymuje się pasterz; zachowuje dla siebie swoją wełnę albo ją daje, jak sobie życzy pasterz; idzie za nim w ciągu dnia, idzie za nim nocą.
W taki oto sposób winniście dawać się prowadzić waszemu Pasterzowi Jezusowi; w taki oto sposób winniście iść za Nim zawsze w wierze, w nocy jak i w dzień; w taki oto sposób winniście być prawdziwymi barankami.
Gdybyśmy powiedzieli z wiarą: Góro, przesuń się, góra byłaby nam posłuszna; ziemio zadrżyj, ziemia by zadrżała…
Kwietnik Jezusa
(Następujący obraz był przedstawiany wiele razy siostrze Marii od Jezusa Ukrzyżowanego w czasie jej modlitw).
Był wielki okrągły kwietnik; na tym kwietniku było kilka kręgów.
Pierwszy krąg był obsadzony różami: róża oznacza miłość czynną, a cierń czujność.
Drugi krąg był pokryty winoroślami, których winogrona oznaczają miłość a liście słodycz.
Trzeci krąg zasiany był pszenicą, która oznacza ufność i nadzieję.
Środek był cały pokryty fiołkami, które oznaczają prawdziwą pokorę.
A w samym centrum zrobiłam tron i posadziłam na nim Jezusa. A spod Jego stóp wypływa źródło, które mówi: Wszystko mija, wszystko płynie jak woda…
Obok tronu zasadzę bratki i bluszcz. Bluszcz mówi: Przywiązujcie się stale do Jezusa. A bratek mi mówi: Myślcie tylko o Jezusie.
Panie Jezu, zasadź wszystkie te cnoty w głębi mego serca, i Ty sam dawaj im wzrost Twoją mocą…
Jezus, Gość naszych serc
Widziałam Naszego Pana, ubogiego, smutnego, cierpiącego i szukającego mieszkania, i powiedział mi: “Szukam mieszkania, domu, i nikt nie chce Mnie przyjąć. Jak tylko się zjawię, wypędzają Mnie. Nawet ty, niekiedy, wypędzasz Mnie z twego serca… Och! Gdybym znalazł kogoś, kto zechciałby pracować tylko dla Mojej chwały, wszystko uczyniłbym dla niego…”
Cela Jezusa
Jezus chce przyjść do Ciebie w środku nocy: przygotuj dla Niego celę; posłuchaj, czego chce od Ciebie. Małą celę, ubogą i prostą. Małe łóżko, które oznacza cnotę milczenia; materac zawsze nowy poprzez nowe czyny pokory; poduszkę miłości; kołdrę cierpienia; duże białe zasłony to zjednoczenie, które nie pozwala wiatrowi pokusy wyziębić miłość.
Jezusowi potrzeba jeszcze na noc lampki. Szkło to nadzieja i wiara; olej, to nieustająca modlitwa; korek, który pływa na powierzchni, to miłość Boga, która unosi duszę nad ziemię; knot, to oddanie, które się poświęca, które zapomina o swoich korzyściach dla szczęścia drugiego; i w końcu światło, które oświeca, to posłuszeństwo i czystość intencji…
Trzcina Ecce Homo
Panie, jakże jesteś dobry, że trzymasz w ręku tę słabą trzcinę! Tą trzciną jestem ja; jestem jeszcze słaba, ale pozostanę z Tobą zawsze jak ta trzcina. Gdybyś ją pozostawił, ona by się złamała. To nie ona Cię podtrzymuje, to Ty ją trzymasz…
Zasługi Jezusa
Oszukuję innych choć tego nie chcę; oszukuję samą siebie mimo woli… Ale jest ktoś, kogo chciałabym oszukać…. Chciałabym oszukać Boga, tak jak Jakub oszukał Izaaka, kiedy udawał Ezawa.
Ja również chciałabym się przykryć skórą Ezawa, zasługami Jezusa…
Kupić Jezusa za miłość
Widzę, jak mój brat sprzedaje mego Umiłowanego…
O mój bracie, jak możesz sprzedawać Jezusa dla przyjemności, dla interesu, by pobiec drogą Szatana, która jest drogą do piekła?
O mój bracie, jeśli chcesz sprzedać mojego Umiłowanego, to ja Go kupię…
O Zbawco, kupię Cię za moje łzy, za moje posłuszeństwo, za pokorę, za miłość, za poświęcenie, za śmierć, za większą miłość bliźniego…
Jeśli to czynię, to kupuję Cię dla tych, którzy Cię sprzedali.
Wezwania Jezusa skierowane do grzeszników
Modliłam się z Jezusem na pustyni. Kiedy tam wchodziłam, zobaczyłam nagą ziemię, wyschnięte drzewa. Jak tylko Jezus się zjawił, ziemia okryła się zielenią; na drzewach pojawiły się liście, kwiaty i owoce. Zwierzęta poznały swego Boga; ptaki zaczęły śpiewać, ponieważ widziały smutek Jezusa. Całe stworzenie starało się Go rozweselić i pragnęło zatrzymać Jezusa. Każde stworzenie zastanawiało się, jak Mu sprawić przyjemność; tylko kamienie trwały niewzruszone. Ani światło, ani ciepło, ani rosa, ani deszcz nie mogły mieć na nie dobrego wpływu…
Jezus mówił patrząc na kamienie: Grzesznicy, tak właśnie wyglądacie. Posyłam wam wodę mojej łaski, a wy nie korzystacie z niej, tak jak te kamienie.
Dusze wierne mówiły Jezusowi: Panie, daj nam ducha modlitwy, abyśmy mogły zdobyć dusze, które będą Ci służyły tak jak ziemia służy Ci na pustyni. Panie, jesteśmy nagie, okryj nas Twoją miłością. Zachowaj nas zawsze w Twojej obecności, abyśmy zawsze mogły Cię sławić, by rozweselić Twe serce. Spraw, byśmy wydawali kwiaty i owoce dla Kościoła.
Jezus pokazał mi na pustyni małe drzewka ciężkie od owoców i powiedział mi: Popatrz na te małe drzewka; zobacz, jak woń tych owoców napełnia pustynię. One są obrazem duszy pokornej i małej w jej oczach. A teraz popatrz na te wyniosłe drzewa. Mają one same złe owoce, a zapach ich owoców jest też przykry: one są obrazem duszy wyniosłej…
Jezus powiedział mi jeszcze: Popatrz na te dwie osoby. Jedna z nich szanowana jest przez wszystkich; ma wszystkie dary natury; jest piękna, bogata. Znajduje upodobanie sama w sobie; szuka przyjemności ziemskich; ale jej dusza jest brzydka przed Bogiem. Druga osoba jest biedna, chora, pogardzana; ale jej serce jest zawsze przy Mnie; ona szuka jedynie jak mi się spodobać, jak czynić Moją wolę. Och! Jak bardzo ta dusza jest piękna i bogata w moich oczach! Jaka chwała czeka na nią w niebie!…
Słyszałam jak Jezus powiedział jeszcze: Grzesznicy, nie pytam was dlaczego zgrzeszyliście, ale dlaczego w ogóle się nie nawracacie. Nie będę patrzeć już na waszą przeszłość, jeśli tylko przyjdziecie do Mnie. Mój Ojciec stworzył dla was niebo i ziemię; przyjdźcie, ja was zbawię…
Wynagrodzić Jezusowi
Pan trzyma w dłoni żelazną rózgę, by zmiażdżyć ziemię… Stuka do drzwi swych przyjaciół, a Jego przyjaciele stali się nieprzyjaciółmi… Pan uderzy…
Rozgniewał się na niewdzięcznego człowieka, ponieważ go stworzył; dał mu wszystko; dał mu samego Siebie, swoje Serce, swoje Ciało, wszystko… A niewdzięczny człowiek nie myśli o Nim, nie kocha Go…
Pan stuka do wszystkich drzwi; nikt nie chce Mu otworzyć; woła, nikt nie odpowiada; czeka, nikt nie przychodzi…
Wynagródźcie Mu; otwórzcie Mu swoje serce; zaproście Go do siebie; dajcie Mu wszystko. Myślcie tylko o Nim, kochajcie tylko Jego, wszystko czyńcie dla Niego…
Pocieszyć Jezusa
Zasadziłem drzewa; daj mi owoc, bym się orzeźwił, mówi Pan.
Drzewa Pańskie, wasz Pan chce się napić; prosi o owoc pokory, miłości.
Drzewa Pańskie, nie dawajcie ziemi waszego owocu; dajcie je Temu, który was zasadził.
Nie pozwólcie, by pies wziął wasz owoc.
Pan chce się napić. Prosi o owoce wewnętrzne, prosi o owoce zewnętrzne.
Pan chce się napić; jest smutny, cierpiący, przygnębiony. Dajcie Mu się napić, żeby szedł dalej podlać inne drzewa, aby te dały owoc.
Drzewa Pańskie, wynagródźcie Panu.
Kiedy widzę Jezusa, moje serce jest rozdarte. On powiedział: Pan nie zapomina o swojej służebnicy, ale służebnica zapomina o Panu…
Drzewa Pańskie, Pan jest głodny. Jeśli jesteście prawdziwymi oblubienicami Pana, dajcie waszemu bratu nawet ten kawałek, który macie w ustach, a Jezus wróci go Wam po trzykroć podwójny, a potem da wam życie wieczne.
Jezusowi, w więzieniu, jest zimno: czeka aż Go rozgrzejecie. Czeka na was, słucha, co Mu powiecie.
Kaci przygotowują sznury, by Go przywiązać; przygotowują gwoździe, przygotowują krzyż. Wy, z waszej strony, przygotujcie wasze serce.
Jezus jęczy; Żydzi słuchają jego jęków tylko po to, by się z Niego naigrawać. Słuchajcie Go, wy, by Go pocieszyć, by Mu wynagrodzić.
Żydzi z zadowoleniem towarzyszą Jezusowi na Kalwarię, by zadać Mu cierpienie. Wy, bądźcie smutni z powodu waszych grzechów i z powodu czasu, w którym nie myśleliście o Nim.
Żydzi szukali Jezusa, by Go uśmiercić. Wy, szukajcie Jezusa, by On w was żył, by w was zmartwychwstawał, by w was był uwielbiony.
Żydzi związali ręce Jezusa. Wy, przywiążcie się do Jezusa.
Żydzi szydzą z Jezusa; żołnierze nakładają Mu na ramiona, by z Niego zakpić, jakąś poszarpaną purpurową szmatę i rózgę do ręki. Wy, przygotujcie dla Jezusa dziecięcą miłość.
Nieprzyjaciele Jezusa policzkują Go. Wy, przygotujcie się, by przyjąć razy z miłości do Niego.
Żydzi podjudzali się nawzajem, by dokuczyć Jezusowi. Wy zachęcajcie się nawzajem, by Go błogosławić, by inni Go błogosławili.
Żydzi woleliby, by inne narody przyłączyły się do nich i razem znieważali Jezusa. Wy, przyciągnijcie innych do miłości Jezusa.
Żydzi rzucają nawóz i śmieci na drogę, którą pójdzie Jezus. Wy, przygotujcie róże, obsypcie nimi drogę Jezusa.
Zobaczcie, Maryja płacze, jest przygnieciona bólem; idźcie razem z Maryją na Kalwarię przez waszą wierność, waszą miłość do Jezusa, waszą miłość bliźniego…
Baranek i orszak dziewic
Imię Baranka wypisane jest na czole roztropnych dziewic. Oblubieniec obchodzi górę naokoło a panny idą za Nim; a te, które nie są dziewicami rzucają fiołki, kwiaty – w zależności od cnoty, wonie – w zależności od gatunku. Kiedy Baranek przechodzi, te wierne dusze pochylają się przed Nim; ale tylko dziewice idą za Nim…
Oblubieniec kroczy a dziewica idzie za Nim. Na czole dziewicy napisane jest imię Baranka. Dziewica i Baranek są jednym. Jeśli ugodzicie dziewicę, ugodzicie Oblubieńca. Jeśli uczcicie dziewicę, uczcicie Oblubieńca.
Dziewica śpiewa bez ustanku; idzie za Barankiem i nigdy się nie nuży…
O widoku Baranka, mojego Słońca, mojego Życia! Moja dusza nie może już dłużej tu na ziemi…
O dziewico roztropna, imię Baranka jest zawsze wypisane na twoim czole! Nic nie usunie Jego imienia, ani w niebie, ani na ziemi, ani czas, ani śmierć; nic nie usunie imienia Baranka…
Widzę Baranka, a dziewice idą za Nim. Nie wiedziałam, że jest ich aż tyle; jest ich dużo, dużo. Widziałam Różę Teresę (św. Teresę od Jezusa), Marię od Aniołów, Magdalenę de Pazzi, Małgorzatę Alacoque…
A dziewice idą za Barankiem i śpiewają pieśń, której nikt oprócz nich nie może zrozumieć…
Dziewica nie jest tylko dziewicą według ciała, dziewicą czystości; to przede wszystkim dziewica miłości. Ta, której brak czystości, czyni krzywdę tylko sobie, ale ta, której brak dziewictwa miłości, och! ta, to nie tylko czyni krzywdę, ale rani Jezusa, bije go i zadaje Mu rany.
Gorszym jest brak dziewictwa miłości niż dziewictwa czystości…
Biały Chleb Miłości
Wybacz, mój Boże! Tylko Ty, tylko Ty!… Jezus nie jest znany, Jezus nie jest miłowany!…
Zostawiają biały chleb a biorą czarny (zostawiają Boga a biorą stworzenia); to smutne, jedzą chleb czarny.
O mój Boże, tylko Ty! Chciałabym być ptakiem, by wołać całej ziemi: tylko Ty, mój Boże!
Jak to, przywiązywać się do Jego dzieł a nie do Niego?
Jezus nie jest znany, Jezus nie jest miłowany!…
Chciałabym być ptakiem, by przemierzyć cały wszechświat, by wołać: tylko Ty!, tylko Ty, mój Boże!…
Eucharystia – Modlitwy przed komunią świętą
Panie, jestem dzieckiem, które nie wie; jestem ślepa, jestem słaba…
Idę do Ciebie, by widzieć; idę do Ciebie, byś mnie prowadził, by mieć siłę, by mieć życie. Ulituj się nad Twoim dzieckiem: jego natura je plami, jego pycha je brudzi. Przyjdź, przyjdź i daj mi siłę, z obawy o to, by lew mnie nie pożarł. Przyjdź, Twoje spojrzenie mnie leczy. Spojrzenie, to życie, to powab.
Weź moje serce, moją duszę, stań się z nim jedno i ofiaruj je Ojcu w niebie…
Dzisiaj rano powiedziałam Jezusowi: Obudź się, przyjdź, jestem ślepa, jestem niema, jestem głucha…
Jestem niema i nie mogę o Tobie mówić; przyjdź i rozwiąż mój język dla Ciebie, a zwiąż dla całej reszty.
Moje uszy są zatkane na to, co jest Tobą a otwarte na to, co nie trzeba. Przyjdź, przyjdź i spraw, by było całkiem odwrotnie…
I On się obudził, i przyszedł…
Akt dziękczynienia
Mam wszystko. Mały piesek poprosił o kawałek chleba, a On dał samego siebie…
Modlitwy przed i po Komunii świętej
Kiedy przygotowujecie się do komunii, należy rozważać to, jakim jest Ten, który przychodzi. To Jezus przychodzi, Jezus tak dobry, tak miły, tak łagodny, a zarazem tak wielki, tak możny, tak piękny!…
Do kogo przychodzi? Przychodzi do was, którzy jesteście tylko prochem, tylko nicością. Przychodzi, by dać się wam, aby być już z wami jedno.
Kiedy macie Go już w swoim sercu, pomyślcie, że jesteście jak Dziewica Maryja, która nosiła Jezusa w swoim łonie. W ciągu dnia miejcie zawsze wzrok skierowany na tego Jezusa, którego przyjęłyście rano…
Komunia posłuszeństwa
Kiedy nie odczuwacie smaku i mielibyście ochotę zostawić Komunię świętą, jeśli Wam nakażą ją przyjąć, trzeba posłuchać. W przeciwnym wypadku, będziecie słuchały Szatana, a on to wykorzysta, by was doprowadzić do upadku, ponieważ bez Jezusa jesteście słabsze.
A nawet jeśli sądziłybyście, że jesteście w stanie grzechu śmiertelnego, kiedy kapłan – znając wasz grzech – powie wam: proszę przyjąć Komunię świętą, otrzymujecie wówczas światło…
Komunia oschłości
Przedwczoraj przyjęłam Komunię świętą jakby bez wiary i bez miłości. Ktoś, kto bierze kawałek chleba bierze go, tak mi się wydaje, z większym szacunkiem niż ja.
A jednak, po przyjęciu Komunii świętej mówiłam sama do siebie, że ciężko jest przyjmować Komunię w tym stanie, w jakim się znajduję!
I powiedziałam Bogu: Gdybym była na Twoim miejscu i taki ktoś jak ja by przyszedł, to sądzę, że wrzuciłabym go do przepaści, żeby się pozbyć takiego stworzenia…
Czułam, że jestem przedmiotem odrazy, i w głębi siebie płakałam…
Nagle poczułam małą nieobecność: usłyszałam przede mną głos – wydawało mi się, że to Pan, który mi mówi: Czy nie sądzisz, że jestem miłosierdziem?
Pszenica życia
(Często się zdarzało, że siostra Maria od Jezusa Ukrzyżowanego improwizowała w ekstazie jeden z tych kantyków prostych a zarazem żarliwych, w których wylewała się nadobfitość jej duszy. Takie improwizacje, które nie wymagają żadnej znajomości zasad tworzenia poematów są charakterystyczne dla ludzi Wschodu.)
Chleb, który mi przeznaczono,
Pobłogosławiła wspaniała Matka…
Duszo moja, chwal swego Stwórcę,
Który stał się małym barankiem: z miłości…
O ukryta tajemnico, której moja dusza nie może pojąć, pszenica czysta spocznie w tobie!…
Pan nie lubi pszenicy,
Która jednoczy się z nim z domieszką.
Wybierz ją Ty sam, Najwyższy;
Obmyj z prochu, który ją okrywa,
Który zaciemnia jej biel…
Drzewo życia
Witaj, witaj, błogosławione drzewo,
Które dajesz nam owoc życia!
Ze środka tej ziemi
Moje serce jęczy, moje serce wzdycha…
Och! Kto mi da skrzydła,
Bym uleciała do mego Umiłowanego?
Witaj, witaj, błogosławione drzewo,
Które dajesz nam owoc życia!
Widzę na twych liściach wypisane słowa:
Nie lękajcie się niczego!
Twoja zieleń mówi: Trwajcie w Nadziei;
Twe gałęzie mi mówią: Miłość,
A Twój cień: Pokora!
Witaj, witaj, błogosławione drzewo,
W Tobie odnajduję owoc życia.
Ze środka tej ziemi
Moje serce jęczy, moje serce wzdycha…
Och! Kto mi da skrzydła,
Bym uleciała do mego Umiłowanego?
Witaj, witaj, błogosławione drzewo,
Ty masz owoc życia.
W Twym cieniu chcę jęczeć,
U Twych stóp chcę umrzeć…