Fragmenty listów z zesłania: Rafał Kalinowski, Listy, Lublin 1978

List 104: do Ludwiki Młockiej, Irkuck, 1/13.IX.1868



Droga i Kochana Pani,

w ostatnim naprędce skreślonym liście donosiłem o zmianie jaka nastąpić miała w moim położeniu; dzisiaj już piszę z Irkucka, gdzie mi pozwolono zamieszkać. – Z Ussola wydobyłem się łatwiej, aniżelim się spodziewał; dzięki uczynności jednego z kolegów drobne interesa załatwiłem, a tu w Irkucku znalazłem dla siebie zajęcie, które za trzy godziny dziennej pracy daje mi od 15 – 20 rubli miesięcznie, właśnie tyle, ile mi potrzeba do skromnego, ale niezależnego utrzymania. – To zdobycie sobie kawałka chleba głównie Opatrzności Boskiej przypisuję. (…)

Kościółek (jest tu) szczupły, ale czysto i starannie utrzymany, niemałe to dla nas źródło pociechy. – (…) Na nas, obracających się w jednym kole towarzyskim, pozbawionych wszelkiego promyka wesołości z zewnątrz, pracujących nieraz ciężko, albo co gorsza obarczonych brzemieniem nieczynności, obrzędy kościelne zbawiennie wpływają nawet przez samo oddziałanie na zmysły. Proszę nie gorszyć się tym moim trochę realnym zapatrywaniem się; pisząc to, mam na myśli tylko stronę zewnętrzną obrzędów, nie ruszając bynajmniej ich treści.