Formacja
Chciałbym pochylić się wraz z wami nad Romancą św. Jana od Krzyża „O Trójcy Przenajświętszej” . Ukazując w niej historię zbawienia mówi o Bogu Trójjedynym jako o uosobieniu, najwyższym wyrazie miłości. Bóg Ojciec, czysta miłość rodzi w wieczności Syna, bo chce by On był uczestnikiem Jego szczęścia i Chwały, a jedynym Jego szczęściem jest miłość do swego Syna.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je.
Tego samego dnia dwaj z nich byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy. Rozmawiali oni z sobą o tym wszystkim, co się wydarzyło. Gdy tak rozmawiali i rozprawiali z sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi. Lecz oczy ich były niejako na uwięzi, tak że Go nie poznali. On zaś ich zapytał: Cóż to za rozmowy prowadzicie z sobą w drodze?
W „Pieśni duchowej”, w komentarzu do strofy 14-15, pojawia się określenie „blask zorzy rumiany”. Jan od krzyża bardzo trafnie i precyzyjnie wyjaśnia znaczenie koloru różowego. Ornat o takim kolorze kapłan przywdziewa tylko dwa razy w roku. W III niedzielę Adwentu – niedzielę radości Gaudete i IV niedzielę Wielkiego Postu – niedzielę radości Laetare.
Było to wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia. Tam gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, Jezus wszedł, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam!