Droga Krzyżowa ze Sługą Bożą Teresą Kierocińską

Czcigodna Sługa Boża Matka Teresa od św. Józefa (Janina Kierocińska) urodziła się 14 czerwca 1885 roku w Wieluniu, w rodzinie wielodzietnej i głęboko religijnej, pielęgnującej wartości patriotyczne. Jej powołanie zakonne zrodziło się już w dzieciństwie. W 1909 r. w Czernej k. Krakowa poznała sł. B. Anzelma Gądka, karmelitę bosego, który odtąd stał się jej kierownikiem duchowym. W czasie pierwszej wojny światowej mieszkała w Krakowie. Prowadząc głębokie życie wewnętrzne, w 1911 r. wstąpiła do III Zakonu Karmelitańskiego, a od 1915 r. także do Bractwa Dzieciątka Jezus.

W 1921 r. o. Anzelm zaproponował jej przyjęcie obowiązku pierwszej przełożonej kontemplacyjno-czynnego zgromadzenia o charyzmacie Bożego dziecięctwa, które założył 31 grudnia 1921 r. Odtąd Janina Kierocińska, jako Matka Teresa od św. Józefa, w Sosnowcu, przez 25 lat, tj. do śmierci, z wiarą i miłością realizowała powołanie karmelitanki Dzieciątka Jezus. Swoim przykładem heroicznego życia formowała pierwszą wspólnotę sióstr, przez co stała się Współzałożycielką Zgromadzenia.

Matka Teresa była duchową matką nie tylko dla swych współsióstr, ale i dla mieszkańców Sosnowca. Rozwinęła wraz z siostrami w tym robotniczym mieście edukację dzieci z ubogich rodzin oraz szeroką działalność charytatywną; zorganizowała bezpłatną ochronkę, przedszkole i szkołę podstawową; utworzyła pracownię haftu i szycia dla dziewcząt. Troszczyła się nie tylko o to, by nauczyć dziewczęta praktycznego zawodu, ale formowała je na odpowiedzialne matki i Polki w duchu religijnym, przygotowując do sakramentów świętych. Była przekonana, że odrodzenie społeczeństwa polskiego po odzyskaniu niepodległości zależy od dobrych i zdrowych moralnie rodzin.

Podczas okupacji niemieckiej klasztor sióstr przy ul. Wiejskiej był oparciem duchowym i materialnym dla wielu mieszkańców Zagłębia, Matka Teresa udzielała schronienia dziewczętom, którym groziła wywózka na roboty do Niemiec oraz żołnierzom Armii Krajowej. Pomagała więźniom Auschwitz, posyłając im paczki, do których wkładała obrazki Najświętszego Oblicza Pana Jezusa, wzbudzając w nich nadzieję. Zorganizowała także bezpłatną kuchnię dla ubogich oraz sierociniec dla dzieci. Z narażeniem życia ukrywała osoby pochodzenia żydowskiego. Pośmiertnie została odznaczona dyplomem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.

Po wojnie przygotowywała siostry do pracy katechetycznej, by służyły Kościołowi w Polsce na miarę potrzeb i „znaków czasu”. Przez mieszkańców Sosnowca została nazwana „Matką robotników i Apostołką Zagłębia”. Zmarła w opinii świętości 12 lipca 1946 roku w Sosnowcu. Jej proces beatyfikacyjny został już zakończony na szczeblu rzymskim promulgowaniem papieskiego Dekretu o heroiczności cnót (3.05.2013). Obecnie siostry i wierni modlą się o cud za jej wstawiennictwem, potrzebny do beatyfikacji.


Modlitwa wstępna

Wszechmocny i miłosierny Boże, który rozpaliłeś serce Twojej Służebnicy Teresy od św. Józefa gorącą miłością do najbiedniejszych i najbardziej nieszczęśliwych i który obdarzyłeś ją nieugiętą mocą i ufnością w trudnych chwilach życia. Przez tę jej miłość spraw, abyśmy potrafili rozpoznawać Cię w drugim człowieku i ufali Tobie tak, jak ona ufała. Obdarz nas łaską kontemplacji Twojego Boskiego Oblicza teraz i na wieki. Amen.


Stacja pierwsza – Skazanie

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Umieć przyjąć to, co krzyżuje

„Natura ludzka wzdryga się cierpienia, dlatego pod krzyżem jęczy i płacze i szuka wybiegów, by uniknąć tego co ją kosztuje, boli, co ją krzyżuje. Nie lękajmy się krzyża, bo on nam niebo otworzy”. (L 8)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, przyjmujący wyrok śmierci, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja druga – Przyjęcie krzyża

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Nieść Krzyż z Jezusem

„Nasz Oblubieniec wziął krzyż i szedł z nim aż na górę, by wypić kielich, aż do dna i nam powiedział: «Kto chce iść na Mną, niech weźmie krzyż swój – codziennych cierpień, upokorzeń, przykrości, zawodów itp. – i niech idzie za Mną»”. (L 100)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, z miłością obejmujący krzyż, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja trzecia  – Upadek

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus daje siły na drodze Krzyża

„Droga, po której Jezus chce byś po niej kroczyła – to droga krzyża, pełna przeciwności, zaparcia, wyzucia i ofiary. Idziesz nią według życzenia twojego Pana, więc życzę Ci tylko męstwa, siły, odwagi i wytrwania. Ufaj, bo Pan Jezus jest blisko przy tobie, to Ci się nic złego nie stanie”. (L 12)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, powstający z upadku, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja czwarta – Spotkanie z Matką

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Maryja wspiera na drodze cierpienia

„Wspólnie idźmy za Jezusem, Matka Najświętsza okryje nas swym płaszczem. Nie zginiemy, trafimy pod Jej opieką do celu życia dla Jezusa”. (L 64)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, spotykający Swą Matkę w godzinie Swej męki, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

– I Ty któraś współcierpiała – Matko Bolesna, przyczyń się za nami.


Stacja piąta – Pomoc Szymona

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus oczekuje wytrwałości i męstwa

„By wytrwać w prześladowaniu, męczeństwie, by nieść pomoc naszym braciom i siostrom to szczególnie Pan Jezus żądać będzie od dusz Jemu wyłącznie poświęconych”. (L 322)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, przyjmujący pomoc Szymona, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja szósta – Miłosierdzie Weroniki

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Szczęście to kochać i cierpieć

„Proszę się tym wszystkim nie przejmować – wszystko przeminie – Pan Jezus zostanie! Czasem z Miłosierdzia Swego daje zakosztować krzyża – cieszmy się z tego! To szczęście dla nas największe „cierpieć i kochać”. (L 62)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, pocieszony przez gest Weroniki, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja siódma – Drugi upadek

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Bóg pomaga ufającym

„Pan, który nas stworzył nie pozwoli, by dziecku, które Go bardzo kocha i dla Niego tyle znosi utrapień, różnych przeciwności, by mu się co złego stało. Z tym większą ufnością zwracajmy się do Boga i prośmy Go, by nam pomógł dźwigać krzyż, bo same mogłybyśmy się Mu sprzeniewierzyć i upaść”. (L 20)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, upadający po raz drugi, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja ósma – Jezus i niewiasty

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus Mistrzem na drodze Krzyżowej

„Jezus jest z Tobą, On Sam będzie Twym Mistrzem, On Sam Cię najlepiej wyszkoli w Krzyżu cierpienia. Idźmy wspólnie z Jezusem, a wszystko lekkim się stanie”. (L 63)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, pouczający niewiasty, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dziewiąta – Trzeci upadek

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Ufność bez granic

„Ufajmy bez granic Panu Jezusowi, że i nam da tę wielką łaskę, gdzie na miejscu <ja> będzie tylko Jezus. To największa boleść zwyciężyć siebie – ból zawsze będzie bólem i odczuwać go będziemy niezmiernie. Pan Jezus kona i cierpi – czuje i boli Go, więc nic dziwnego, kiedy człowiek, słabe stworzenie, pod krzyżem się chyli, ale sprostujmy się i z obliczem uśmiechniętym idźmy w nieznane, zapomniane, za samym Panem Jezusem, aż na samą Kalwarię”. (L 99)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, dźwigający się z trzeciego upadku, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dziesiąta – Obnażenie

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Kontemplować obnażonego Jezusa

„W takich cierpieniach najlepiej wziąć krzyż w rękę i śledzić każdy ruch Pana Jezusa podczas Jego Męki, a wtedy zobaczymy, że nasze cierpienia tylko mają podobiznę do cierpień Pana Jezusa i często człowiek wielce się zarumieni, że taki niecierpliwy”. (L 99)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, z szat obdarty, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja jedenasta – Ukrzyżowanie

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Stać wiernie przy Ukrzyżowanym

„Stójcie wiernie przy boku Jezusa wpatrzone w Jego Przenajświętsze Oblicze, krwią zbryzgane, ranami okryte, sponiewierane, splugawione. Porównajcie swoje przeciwności i cierpienia z cierpieniem Swego Oblubieńca a wszystko w radość Wam się obróci”. (L 311)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, bólem przeszyty przy ukrzyżowaniu, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dwunasta – Śmierć Zbawiciela

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

„Przez Krzyż do nieba”

„Nie lękajcie się tego co boli – bo tylko przez cierpienie dusza się oczyszcza. Przez Krzyż do nieba, więc krzyża się nie lękajcie. Kto Bogu zaufał nigdy zawiedziony nie będzie”. (L 439)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, osamotniony w konaniu, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja  trzynasta – Zdjęcie z krzyża

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Przyzywać pomocy Matki Bolesnej

„Wspomnij sobie Matkę Bolesną pod krzyżem, to ci doda odwagi i sił do znoszenia tego ciężkiego krzyża”. (L 15)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, z krzyża zdjęty, naucz na ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja czternasta – Złożenie do grobu

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Umrzeć z Jezusem, aby żyć na wieki

„Jezus to Miłość niezgłębiona, a my w tej głębinie mamy żyć i umierać i w niej całą ufność położyć, a wtedy Jezusa zadowolimy. Trzeba pracy, by dojść do tej miłości, tego ukrycia. Kto pracuje i ufa dojdzie, dojdzie do portu zbawienia”. (L 361)

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, złożony do grobu, naucz nas ufać Tobie do końca.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.



Modlitwa końcowa

Panie Jezu, prosimy Cię gorąco, daj nam łaskę, abyśmy Cię prawdziwie kochali, a „wola nasza niech niczego nie pragnie tylko tego, co Bóg nam codziennie zsyła”. Naucz nas „czynić dobrze wszystkim, bo każdy miłowania potrzebuje”.

Jezu, ufamy, że nas nigdy nie opuścisz, dodasz siły, otuchy i mocy do znoszenia cierpliwie wszystkiego. Pragniemy Cię wielbić w niebie razem z Najświętszą Maryją Panną i Twoją Służebnicą Teresą. Amen.


„Jezus jest obok nas, krzyż dźwigać wspólnie będzie z nami”.

„Z całym spokojem proszę służyć Panu Jezusowi, kochać Go z prostotą dziecka.

Boli powiedzieć Mu, brak nam czego przedstawić Mu. Słabe się czujemy zaczerpnąć sił u stóp Krzyża”.

„Bez cichego, cierpliwego znoszenia cierpień świętych nie ma. Warto cierpieć, by świętą zostać.

Proszę więc wytrwać pod krzyżem i drugich do niego pociągać, a wieczność będzie szczęśliwa”.

„Niech Pan Jezus błogosławi, pociesza, wzmacnia, dodaje męstwa, siły i chęci do niesienia codziennego krzyża”.

„W chwilach ciężkich i trudnych spojrzyjmy na krzyż. Tam nasza moc tam nasza siła”.

„Co idzie przez krzyż to pewne, a co przez róże to piękne, ale często chwilowe”.

„Niech modlitwa przepoi Wasze serca, myśli, pragnienia czyny i cierpienia.

A życie pod krzyżem przyniesie Wam pokój, którego nikt nam dać nie może”.

Sł. B. Matka Teresa Kierocińska


 Opracowała s. Bogdana od Miłosierdzia Bożego, Karmelitanka Dzieciątka Jezus

Stacje Drogi Krzyżowej malowała s. Marcelina Jachimczak, Karmelitanka Dzieciątka Jezus

Kaplica Domu Macierzystego Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus w Sosnowcu