Droga Krzyżowa ze sł. Bożą Kunegundą Siwiec

Kundusia Siwiec urodziła się 28 maja 1876r. w Beskidzie Żywieckim w przysiółku Stryszawy – Siwcówka, miejscu, o którym Gustaw Morcinek powiedział, że po­wstało z „uśmiechu Pana Boga”. Państwo Siwcowie, Wiktoria i Jan, obdarzeni zostali dziesięciorgiem dzieci. Rodzice byli ludźmi pobożnymi i pracowitymi. Panu Bogu spodobało się wybrać dziewiąte spośród ich dzieci – Kunegundę, by przynaglić ją do współpracy w dziele Zbawienia dusz. Prosta, zwyczajna jak inne wiejskie dziewczyny, w 21 roku życia podczas Misji Parafialnych (1896) doznaje szczególnego dotknięcia Boga. Rezygnuje z małżeństwa, ofiaruje siebie całkowicie Bogu. Znający ją wyczuwali u Kundusi głębokie życie wewnętrzne. Na niej, jak powie jej spowiednik, spełniły się słowa Pana Jezusa: „Jeżeli Mnie kto miłuje, przyjdziemy z Ojcem do niego i będziemy u niego przebywać”. Kundusia, żyjąc w skupieniu wewnętrznym, umiała odczytać mowę Boga w jej duszy. Słowa, które przekazywał jej Pan Jezus były dla niej nauką dziecięctwa duchowego, wezwaniem do modlitwy, cierpienia dla ratowania dusz. Miały dać zrozumienie jej i innym, że Bóg przyszedł na świat, przyszedł zamieszkać w Tabernakulum, by mógł stamtąd przejść do tabernakulum ludzkiego serca. W jej drodze do świętości wspomagali ją święci, których słowa również słyszała.

Dla lepszej służby Bogu  i bliźnich ukończyła kurs katechetyczny (1902), by móc wspomagać pracę kapłanów. W roku 1924 złożyła śluby w Świeckim Zakonie Karmelitańskim w Wadowicach.

Dzięki jej współpracy z ks. Czarneckim powstaje Zakład Wychowawczy z kaplicą do dziś istniejącą.

Od roku 1948 do śmierci (27.06.1955) bardzo cierpi z powodu raka kości. Cierpienie swe ofiaruje za nawrócenie grzeszników. Był czas, gdy prosiła o śmierć  męczeńską dla ratowania mieszkańców Siwcówki w czasie II wojny światowej. Pan jej powiedział, że nie da jej śmierci męczeńskiej, ale da jej więcej cierpienia i że na jej spotkanie wyjdzie ze Swoją Matką. Zgodnie z zapowiedzią Kundusia zmarła w uroczystość Matki Bożej Nieustającej Pomocy.


„Rozlany jestem jak woda
i rozłączają się wszystkie moje kości;
jak wosk się staje moje serce,
we wnętrzu moim topnieje.
Moje gardło suche jak skorupa,
język mój przywiera do podniebienia,
kładziesz mnie w prochu śmierci.
Bo (sfora) psów mnie opada,
osacza mnie zgraja złoczyńców
Przebodli ręce i nogi moje,
policzyć mogę wszystkie moje kości.
A oni się wpatrują, sycą mym widokiem;
moje szaty dzielą między siebie
i los rzucają o moją suknię”
(Ps 22, 15-19).

Modlitwa wstępna

Panie Jezu Chryste, Ty mocą Ducha św. powołujesz ludzi do różnorakich zadań: „Każdy powołany do życia człowiek ma do spełnienia sobie wyznaczoną misję. Trzeba abyśmy umieli nieustannie rozeznawać, czego od nas oczekujesz. Kundusia na modlitwie szukała światła, co ma czynić, napełniona wewnętrznym ładem oczekiwała Twego pouczenia i umiała je odczytać. Nie wszystkich pouczasz drogą słów nadprzyrodzonych. Ważne jest, byśmy Twoją wolę chcieli poznać i szukali jej, a Ty każdego we właściwy dla niego sposób o niej pouczysz. Dlatego pragniemy dziś prosić Cię, Panie, o łaskę doskonałego wypełniania Twojej woli każdego dnia. By wszystkie Twoje dzieci odnalazły radość i pokój z pełnienia tego, co Tobie się podoba.


Stacja pierwsza – Skazanie

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Jezus przyjął wyrok, bo pragnie zbawienia dusz

„Dziękuję Mojemu Ojcu Przedwiecznemu, że Mnie posłał na ziemię, żem przyjął ludzkie ciało. A teraz w duszach, z którymi się łączę, na nowo ponawiam odkupienie” (M 78) „Gdybyś wiedziała, jak pragnę zbawienia dusz! Okrutne cierpienia zniosłem i życie oddałem, aby Mnie miłowano. Gdyby było potrzeba, gotów byłbym za jedną duszę to wycierpieć, co wycierpiałem” (M 83).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, skazany na okrutne cierpienie i śmierć, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja druga – Przyjęcie krzyża 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Razem z Jezusem przyjmij krzyż

„W tym okazujesz Mi największą miłość, że zniesiesz cierpienia z radością. Łatwiej [jest] wykonywać inne cnoty. Gdy król ma jakieś strapienie, królowa przeżywa je razem z nim. Razem przeżywają smutki i radości. Daję ci odczuć radość Moją. Boleść i cierpienia podzielaj ze Mną i wstępuj w Moje ślady. (...) Mnie się radź, co i jak masz wykonywać, a Ja wspomogę cię łaską i [wszystko] przeze Mnie wykonywać będziesz, a Ja przez ciebie” (M 105).

  Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, wspomagający nas w dźwiganiu krzyża, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja trzecia – upadek

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Dziękuj za krzyż, nie upadniesz, Jezus jest z tobą

„Moimi skarbami: krzyżami dzielę się z duszami. Z uprzywilejowanymi dzielę się tym najcenniejszym skarbem dla ich dobra. Grzesznikom zsyłam [krzyże] na to, by ich naprowadzić na drogę zbawienia. Jedni krzyż przyjmują, drudzy wpadają w rozpacz. Ten skarb należy cenić i przyjmować radośnie, za to dusza będzie miała zawsze spokój. Dziękuj za krzyż” (M 48).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, upadający pod krzyżem, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja czwarta – Spotkanie z Matką

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Gdzie jest Jezus i Maryja tam trzeba być i mnie

„Córko moja, czcij dziś i pocieszaj Matkę Moją i wynagradzaj krzywdy jej wyrządzone. Wzywaj Ją często. Gdzie Ja jestem, tam jest i Moja Matka obok Mnie. Módl się przez Matkę Moją i z Nią. Proś o wiele” (M 37).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, pocieszony przez Matkę na Swej krzyżowej drodze, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja piąta – Pomoc Szymona

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Nasze małe ofiary pomocą w zbawieniu dusz

„To jest Moje największe pragnienie, abyś Mi pomagała w zbawianiu dusz i wynagradzała Mi krzywdy wyrządzone przez grzeszników, w tym okażesz Mi miłość największą. Pragnę, abyś w prostocie serca  i z miłości ponosiła małe ofiary w cierpieniach – z radością” (M 32).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, uczący nas jak dźwigać dusze z upadków, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja szósta – Obraz Boga na chuście Weroniki 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Bóg wynagradza samym Sobą

„Kochaj Mnie, ale nie tylko Mnie samego, ale i cierpienia, jakie ci daję. Mogę w jednej chwili usunąć miłość własną, ale ona jest niejako materiałem do ofiary. Ciągłe wysilanie się, jest ofiarą. Jak żołnierz za walkę otrzymuje odznaczenie, tak i ofiara z siebie będzie wynagrodzona; można nią dusze zbawiać. Zwyciężenie się od człowieka zależy, a Ja łaski dodaję (M 91).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, wynagradzający czyn Weroniki, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja siódma – Drugi upadek 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Upadek Bogu oddany pomnaża łaskę

„Dopuszczam na ciebie upadki, ale Mnie nie zasmucasz nimi. Bez nich mogłabyś wpaść w zarozumiałość. Upokarzając się po upadku, zyskujesz nowe łaski. Wszystkie łaski idą przez krzyż” (M 148).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, Swoimi zasługami i łaską dźwigający nas z upadków, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja ósma – Pouczenie niewiast 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Pociągaj do Boga dusze jak Jezus niewiasty jerozolimskie

„Wolę, że jesteś wśród ludzi, bo chcę, byś im mówiła o Mojej miłości i tak na drogę zbawienia [ich] pociągała (...) Z im większą tęsknotą i pragnieniem oddasz się miłości, tym większą radość mi sprawisz i tym ściślej zjednoczę się z tobą. Jako własność urabiam cię na Mój wzór” (M 135).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, pouczający niewiasty jerozolimskie, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dziewiąta – Trzeci upadek 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Zasługi Chrystusa leczą naszą słabość

„Tyle razy mówiłem ci, że modlitwa twoja miła Mi i wysłuchana [jest]. Dla dusz, które Mi się oddają w zupełności, nie Mam granic w łaskach. Nie tylko są Mi miłe, ale rozbrajają Mój ból i gniew. Potrafię z nędzy uczynić największą świętość” (M 60).

  Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, czyniący ludzi upadłych - świętymi, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dziesiąta – Obnażenie z szat 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z pokorą przyjmij poniżenie

„Przez cierpliwość i uprzejmość wobec bliźnich dusza zdobywa pokój i głęboką pokorę. Gotów Jestem takiej duszy udzielić łask o jakiekolwiek prosić Mnie będzie. Nie patrzę na kształty ciała, ale na wolę i pragnienia. Większych łask udzielam duszy nieudolnej, radością Moją [jest] obdarzać taką duszę łaskami. Pragnienia oraz dobra wola są duszą dobrych czynów, reszty Ja dokonuję” (M 84).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, miłujący dusze pokorne, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja jedenasta – Ukrzyżowanie

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Stać pod krzyżem Chrystusa i wylewać Jego krew na dusze

„Ja tak bardzo pragnę zbawienia wszystkich, ty zadośćuczynisz Memu pragnieniu, gdy stać będziesz pod krzyżem, zbierać będziesz Krew Moją wylaną, a ponawianą w każdej chwili, w każdej sekundzie we Mszy św. Wylewać ją możesz na dusze Moje przez ofiarowanie jej Ojcu Przedwiecznemu. (...) Swoje cierpienia łącz z Moją Ofiarą, w ten sposób możesz zadość czynić pragnieniom Moim i radość mi sprawiać będziesz. Takich dusz czułych Mam mało, które by czuły ze Mną boleść Moją” (M 70).

 Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, ukrzyżowany, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja dwunasta – Śmierć Jezusa 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

W konaniu Chrystusa i naszych ofiarach – zbawienie dusz

„Żaden żebrak nie wyciąga tak ręki o kawałek chleba, jak Ja wyciągam ręce do dusz wybranych po ofiary, choćby najmniejsze, a to pragnienie zaspokaja każda ofiara, choćby najmniejsza. Przez ofiary zbawiam dusze. Mogę cię uświęcić w jednej chwili, ale przełamywanie się twoje jest dla Mnie ofiarą i za to [Cię] wynagradzam” (M 89).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, składający Swe życie w ofierze, byśmy mogli żyć w szczęśliwej wieczności, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Stacja trzynasta – Zdjęcie z krzyża 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z Maryją trwać przy martwym Jezusie, by zasłonić piekło

„Przez całe życie, jak i Mój Syn, szłam drogą cierpienia, ale nie traciłam pokoju i radości wewnętrznej. Syn Mój nie może prowadzić dusz wybranych inną drogą, jak tylko tą, którą sam przeszedł. (M. str. 75) Pociechą w Moich cierpieniach było to, że te cierpienia były na zbawienie dusz. Daleko więcej cierpię nad stratą dusz; są one pozbawione skutków cierpień Syna Mojego i Moich. Widzę podobieństwo Syna Mego na wieki w piekle. (M 99).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, Matce po śmierci oddany, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Wizerunek XIV stacji został zniszczony przez rabina żydowskiego.
Stacja czternasta – Złożenie do grobu 

– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Miejsce spoczynku i miłosierdzia

„Tu wybrałem miejsce Mojego spoczynku i stąd szerzyć będę Miłosierdzie” (M 153). Nie zdajesz sobie sprawy z tego, co czynisz i co czynić będziesz. Po śmierci będziesz szafować łaskami przez Matkę Moją do końca świata. Będziesz pomagać Kościołowi i duszom” (M 146).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu... – Jezu, do grobu złożony, daj nam pragnienie pełnienia Twojej woli.

– Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.



Modlitwa końcowa

Ojcze Przedwieczny, który wszechmoc swoją najbardziej przez przebaczenie, Miłość i Miłosierdzie okazujesz, dzięki Ci składamy za łaski okazane Kundusi Siwiec i prosimy Cię, racz wywyższyć tę, która odrzuciła świat, aby odpowiedzieć na Twoje wezwanie miłości. Wynieś ją na ołtarze, by blask jej cnót przyświecał nam w życiu i byśmy w niej chwalili Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.



Świecki Zakon Karmelitów Bosych w Krakowie

Umiłował mnie

Droga Krzyżowa ze świętymi Karmelu

Kraków 2000


Wydawnictwo Karmelitów Bosych


Wizerunki Drogi Krzyżowej

Karmelici Bosi - MUHRAQA - Góra Karmel