ks. Marek Chmielewski, Chrystus w doświadczeniu duchowym Teresy od Jezusa
W tradycji biblijnej nadawanie imienia miało nie tylko znaczenie funkcjonalne, ale przede wszystkim wskazywało na przeznaczenie człowieka lub na jakąś wyróżniającą go cechę. Stanowiło zatem swoisty program życia i jego dewizę. Takie traktowanie imienia stało się powszechną praktyką w środowiskach życia zakonnego niemal do naszych czasów. Toteż wybór imienia i nadanie go w chwili wkroczenia na drogę dziewiczego, ubogiego i posłusznego naśladowania Chrystusa nigdy nie był sprawą mody czy osobistych upodobań, ale stanowiło zobowiązujące zadanie — niemal charyzmat dla osoby zakonnej.
Wśród niezliczonych przykładów potwierdzających tę zasadę wskazać należy na Teresę Sánchez de Cepeda y Ahumada, która przywdziała karmelitański habit w klasztorze Wcielenia w Awili dnia 2 listopada 1536 roku. 24 sierpnia 1562 roku, w dniu rozpoczęcia Reformy przyjęła imię: Teresa od Jezusa. Zapewne ta zakonnica nie była wówczas świadoma, że Jezus Chrystus stanie się wyłączną treścią całego jej życia i duchowego doświadczenia. Istotnie, jak zgodnie twierdzą badacze życia i doktryny Teresy, jej doświadczenie duchowe, a zwłaszcza doświadczenie mistyczne, jako integralna jego część, jest wybitnie chrystocentryczne, to znaczy skoncentrowane na Osobie Jezusa Chrystusa, co zresztą sama wyraźnie podkreśla. Jednocześnie jest to doświadczenie chrystologiczne, bowiem osobiste zjednoczenie z Chrystusem daje jej podstawę do wypracowania wzniosłej doktryny, głównie na temat roli Jego Człowieczeństwa w procesie modlitwy i całego uświęcenia chrześcijanina.
Zanim jednak podejmiemy próbę szkicu kilku wybranych kwestii z tego dość rozległego i niełatwego zagadnienia, konieczne będzie uściślenie, co należy rozumieć przez chrześcijańskie doświadczenie duchowe. To pozwoli nam prześledzić rozwój tego doświadczenia u Karmelitańskiej Mistyczki i nieco bliżej opisać jego przedmiot.