Biblia i mistyka Święty Jan od Krzyża i lektura duchowa Biblii dzisiaj


3. Warunki

W ostateczności, lekturą duchową Biblii jest ta lektura, która się realizuje w postawie słuchania Słowa w sposób zasadniczy zorientowanej na Chrystusa; w postawie przyjęcia Słowa jako upamiętnienia zbawczego wydarzenia, które się realizuje w życiu czytającego, gdy ten otwiera się na działanie Ducha Świętego, zdolnego przemienić w sposób rzeczywisty i skuteczny osobę i jej działanie.

W związku z powyższym, taka lektura jest możliwa jedynie wtedy, gdy w czytającym uaktywni się postawa właściwa dla wiary: przyjęcie i słuchanie Słowa, milczenie wewnętrzne, przyswajanie na łonie Kościoła, rozważanie pokorne, dyspozycja do bycia interpretowanym i zapytywanym przez Słowo, otwarcie na miłosierdzie Boże i akceptacja jego przebaczenia, nieodzownego dla naszego życia. Lektura Biblii w takich warunkach sprawia, że odkrywamy za każdym razem coraz głębiej zamysł Boży odnośnie ludzi i że otrzymujemy moc potrzebną do realizowania owego zamysłu za sprawą konkretnego działania (19).

Widzimy zatem, że chodzi tu o lekturę w klimacie wiary i o lekturę przemieniającą. W tym sensie różni się ona od lektury czysto egzegetycznej, która może być realizowana zarówno przez wierzącego, jak i niewierzącego. W tym drugim przypadku celem lektury egzegetycznej nie jest troska o to, by dać się przeniknąć Słowu, lecz jedynie o to, by je zrozumieć.

Tak, jak wszystkie lektury Pisma, tak i duchowa lektura musi bazować na sensie literalnym Biblii, ale może osiągnąć głębie nie podejrzewane przez egzegetę, a to dlatego, że sytuuje się w przestrzeni Ducha, pod którego natchnieniem Biblia została napisana i jest czytana dzisiaj.

Umiejscawia się ona w kontekście zdecydowanie eklezjalnym, gdyż tylko w Kościele jest zagwarantowane działanie Ducha względem tego, kto słucha Słowa Bożego w Piśmie Świętym.

Może przybrać wiele form. Najważniejszą jest forma liturgiczna z tej racji, że liturgia jest uprzywilejowanym środowiskiem dla lektury i proklamacji Pisma Świętego w Kościele, ponieważ, jak stwierdza Sobór Watykański II, Chrystus zmartwychwstały i żyjący “jest obecny w swoim Kościele, szczególnie w czynnościach liturgicznych i jest obecny w swoim słowie, albowiem gdy w Kościele czyta się Pismo Święte, wówczas On sam mówi” (20). Może realizować się także w grupie, indywidualnie i na wiele innych sposobów. Może przeważać troska o zrozumienie tekstu, lub o jego aplikacje duszpasterskie, lub też o odnajdywanie orientacji duchowych (21). Bez wątpienia jednak, najbardziej klasycznym sposobem duchowej lektury Biblii w Kościele jest lectio divina, którą praktykowali mnisi zachodni i która ma współcześnie wiele różnych adaptacji.

We wszystkich wypadkach chodzi o religijne słuchanie Słowa Bożego, na sposób lektury mądrościowej, słuchania, które nie pretenduje do naukowego poznania Pisma – chociaż obecność takiego, choćby w minimalnym stopniu – zawsze będzie wielkim pożytkiem, a nawet okazuje się potrzebna dla większego pożytku ze słuchania. Mówiąc na sposób egzystencjalny, trzeba by powiedzieć, że lektura taka prowadzi bardziej do smakowania Słowa niż do badań nad nim, oraz że owocuje bardziej mądrością Pisma Świętego niż wiedzą biblijną.

4. Systematyzacja

Systematyzacja naszej lektury może być dokonana na wiele sposobów. Zasadniczo sprowadza się do dwóch momentów: uważnej i religijnej lektury Biblii, starającej się słuchać w milczeniu Słowa Bożego i modlitewnej odpowiedzi czytającego, która pozwala nawiązać dialog z Bogiem.

Św. Jan od Krzyża, idąc za Gwidonem Kartuzem, wydaje się rozróżniać cztery momenty (chociaż ich wprost nie objaśnia): czytanie, medytacja, modlitwa i kontemplacja. Sam Gwidon Kartuz tłumaczy nam tę metodę, która nie różni się specjalnie od tego, co św. Jan od Krzyża rozumie przez duchową lekturę Biblii:

“Czytanie polega na dokładnym badaniu Pisma i jest realizowane w duchu wielkiej uwagi. Medytacja jest czynnością refleksyjną umysłu, który poszukuje – z pomocą rozumu – poznania prawdy ukrytej. Modlitwa jest żarliwym wzniesieniem serca ku Bogu, aby oddalić to, co złe a przyjąć dobra. Kontemplacja jest natomiast wzniesieniem się ponad siebie umysłu zawieszonego w Bogu i smakującego radości słodyczy wiecznych” (22).

W stylu, który przypomina język św. Jana od Krzyża, nasz kartuz mówi dalej co następuje:

“Czytanie szuka słodyczy życia błogosławionego; medytacja go znajduje; modlitwą prosi się o niego a kontemplacja smakuje… Czytanie wkłada, aby tak powiedzieć, pokarm istoty w usta, medytacja go przeżuwa i rozciera, modlitwa uzyskuje smakowanie możliwość smakowania go, kontemplacja jest samą słodyczą, która rozwesela i pokrzepia. Czytanie sytuuje się na powierzchni, medytacja w rdzeniu, modlitwa odnosi się ku wyjednaniu pragnienia, kontemplacja do radowania się otrzymaną słodyczą” (23).

Nic nadzwyczajnego nie ma w tym, że w odniesieniu do tego typu lektury można dokonywać systematyzacji, jak to przed chwilą pokazaliśmy. Prawie wszystkie z nich w sposób świadomy, bądź bez wyraźnego wyrażenia tego, opierają się na tym, co zostało nazwane sensem duchowym Pisma Świętego. Św. Jan od Krzyża mówi również o tym, używając przeróżnych wyrażeń: sens duchowy, lektura duchowa, lektura obrazowa, itd., jak to wkrótce zobaczymy.

5. Założenia hermeneutyczne

Nie miejsce tu na to, aby wykładać wszystkie teorie, które zostały wypracowane przez egzegetów katolickich i uzasadniać hermeneutycznie tak zwany sens duchowy Biblii. Wystarczy przypomnieć teorię średniowieczną o czterech sensach Pisma, a odnowioną przez wielu autorów współczesnych w ostatnim czasie; tak jak teorie sensu typicznego lub sensu pełnego. Nie analizujemy ich, chociaż coś tam sobie przypomnimy mówiąc o św. Janie od Krzyża.

Według mojego sposobu widzenia, o którym wielokrotnie wspominałem, duchowa lektura Pisma Świętego nie jest lekturą z natury swojej różną od tej, jaką realizuje egzegeza naukowa (24). Różnicuje się ona jedynie przez wzgląd na różną postawę czytającego, a zawsze oczywiście bazuje na zasadniczym sensie literalnym, który niemniej jednak nie jest niezmienny ani nie jest również jednoznaczny.

Podstawy duchowej lektury Biblii, zaprezentowane na sposób syntetyczny i bez wnikania w uzasadnienia, które tu nie są na miejscu, będą następujące:

5.1. Zaczynać od tekstu

Na pierwszym miejscu czyta się tekst biblijny, który posiada swoją własną autonomię. Bez porzucania zamysłu autora, zamysłu, którego odkrycie w krótkim czasie jest dość skomplikowane. Należy się więc skonfrontować z autonomicznym tekstem, co pozwala na pewne rozszerzenie jego znaczenia, które nie zawsze koresponduje stuprocentowo z możliwą intencją autora, ale zawsze utrzymuje się na linii zasadniczej zawartości tekstu.

5.2. Czytać Biblię w Duchu

Taka pogłębiona lektura tekstu jest możliwa, kiedy Pismo Święte czyta się i interpretuje w tym samym Duchu, w którym zostało spisane (25), to znaczy w otwartości na tego samego Ducha, który dał inspirację. Faktycznie Duch ten jest tym samym posłanym Duchem przez Chrystusa swojemu Kościołowi, aby doprowadził do pełni to, czego Chrystus go nauczył. Jedynie pod działaniem Ducha Świętego staje się możliwe, aby dawne słowa Pisma przemieniły się w słowo żywe i skuteczne dziś i zawsze.

5.3. Czytać Biblię w środowisku żywej Tradycji Kościoła

Wspomniana aktualizacja Słowa Bożego w Piśmie Świętym nie jest sprawą wyłącznie indywidualną bądź osobistą, lecz sprawą, która realizuje się za pośrednictwem działania Ducha Świętego, który objawia się w Tradycji – przez duże T- żyjącej w Kościele. Jest to ten sam Duch i to samo działanie, które czyniły możliwym ze strony Kościoła zagłębienie się w słowo i doktrynę odziedziczoną od Jezusa Chrystusa. Stąd wypływa ważność postulatu, aby czytać Pismo w łonie Kościoła i konfrontować nasze czytanie z tym, co naucza, tak jak to ukazuję się w stałej trosce św. Jana od Krzyża, wyakcentowanej przede wszystkim w prologach jego czterech wielkich dzieł. W tym miejscu interesujące jest przypomnienie aktualnej refleksji hermeneutycznej odnośnie skuteczności i znaczenia, jakiego nabierały z czasem niektóre teksty biblijne na przestrzeni historii (26). Ładunek tego nowego znaczenia, zawsze zależny od znaczenia podstawowego, tak jak i od wydarzeń życia aktualnego, jest tym, co pozwala nam czytać relację exodusu, dla przykładu, jako coś współczesnego i mającego prawomocność w Kościele i w historii współczesnej.

5.4. Otwarci na tajemnicę Boga i na przygodę człowieka

Ostatecznie Pismo czyta się w całościowym kontekście tajemnicy objawienia Boga, który objawił się w całej pełni w Chrystusie i w Jego Ewangelii. Nie jest możliwe wyczerpać niewypowiedzianą tajemnicę Boga, Chrystusa lub Ewangelii, którą On ogłosił. Mistycy byli bardzo tego świadomi. Z tego powodu lektura i interpretacja Pisma Świętego ma zapewnioną aktualność i nigdy się nie wyczerpie.

Podsumowując, można powiedzieć, że opierając się na tych założeniach hermeneutycznych, można wypracować metody, mniej lub bardziej odpowiednie dla lektury duchowej Biblii. Dzisiaj, jak to powiedziałem, istnieje wiele ogólnie rzecz biorąc adaptacji dawnej lectio divina lub innowacji uwzględniających okoliczności i refleksje teologiczne. Mamy tu na myśli, na przykład, lekturę Biblii w kluczu teologii wyzwolenia, lekturę Biblii w oparciu o metodę rewizji życia, lub o metodę ćwiczeń ignacjańskich, lub o metodę właściwą dla wspólnot neokatechumenatu i wiele innych typów lektur.