Zakończenie
Współczesna mariologia, podążając w kierunku wytyczonym przez Sobór, kładzie nacisk na wielkość Maryi jako Matki Chrystusa i Matki Kościoła. Postać Błogosławionej Maryi Panny jest zatem przez teologię naszych dni rozważana w Jej związkach z chrystologią i eklezjologią.
Sądzimy, że takie ukierunkowanie miała także mariologia św. Rafała Kalinowskiego. Jego życie maryjne i jego apostolstwo maryjne, tworzące jego duchowość maryjną, nie zatrzymują się na postaci Maryi, ale za Jej pośrednictwem prowadzą do Chrystusa, żyjącego i działającego w Kościele, Jego Mistycznym Ciele. Przejrzyjmy na zakończenie główne aspekty tej duchowości, które zbiegają się chronologicznie z drogą jego życia i uświęcenia, na której Maryja była zawsze obecną:
1) Nawrócenie, które następuje poprzez wstawiennictwo Maryi po studiach uniwersyteckich Józefa, doprowadza go do Chrystusa, dzięki posłudze sakramentalnej Kościoła;
2) Jego wstąpienie do Karmelu, zakonu Maryi, ma za cel służenie Chrystusowi i pracę dla jedności Kościoła (“Właśnie ten zakon powinien doprowadzić odpadłych do schizmy do jedności z Kościołem świętym”– napisał we Wspomnieniach).
3) Świadectwo życia zakonnego, w naśladowaniu Maryi – “Księgi, w której Słowo P rzedwieczne, Chrystus Pan daje się czytać światu” jest zatwierdzone i pobłogosławione przez Kościół.
4) Wierność powołaniu zakonnemu Braci Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel nie polega na sentymentalnej miłości do Niej, lecz przejawia się w naśladowaniu jej cnót i byciu “wykonawcami Jej spraw”, w widzeniu w Niej niezawodnej Pośredniczki w drodze do Chrystusa, tzn.:
─ w przyjmowaniu i pełnieniu – tak jak Ona – woli Bożej, kontemplowaniu i głoszeniu słowa Bożego, które stało się Ciałem w Jezusie Chrystusie, sprawcy naszego zbawienia, którego Kościół jest dziś sakramentem;
─ w kierownictwie duchowym braci i sióstr, wskazując im drogę ad Jesum per Mariam, lub lepiej jeszcze, ad Jesum cum Maria lub ad Jesum sicut Maria, zgodnie z wiarą Kościoła w Jej macierzyńskie wszechpośrednictwo łask, dopóty dopóki nie zedrą oni z siebie szaty starego człowieka i nie przyobleką zbroi Nowego Człowieka – Jezusa Chrystusa;
─ w rozpowszechnianiu nabożeństwa szkaplerza – znaku łaski i podarunku Matki – sakramentalium Kościoła, ułatwiającym uświęcenie każdej chwili życia i osiągnięcie zbawienia dokonanego przez Chrystusa.
Innymi słowy, Maryja zawsze i we wszystkim, jak zatytułował wspomnianą książeczkę, i jak często zwykł mawiać, ale o tyle, o ile prowadzi Ona do Chrystusa i do komunii z Nim w Jego Kościele, abyśmy – jak sam napisał – stali się “żywymi kamieniami w Kościele świętym na ziemi, chętni ku posłudze bliźniemu na tej ziemi a po zgonie cieszyli się widzeniem Boga na wieki”.
On, w szkole Maryi, osiągnął pełnię doskonałości i cieszy się oglądaniem Boga. A droga przez niego przebyta pozostaje otwartą dla nas wszystkich. Bo Maryja także w naszym życiu, podobnie jak to było w życiu św. Rafała, pragnie być “Matką dyskretnej obecności”.