Jakąż tajemnicą jest nasza wielkość w Jezusie!
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza
Bóg strzegł zazdrośnie licznych tajemnic doczesnego życia swoich świętych. Strażnikiem wielkiej świętości był szczelnie okrywający codzienność tych ludzi płaszcz prostoty i pokory. To tylko ludzka ślepota w braku nadzwyczajnych uzdolnień dostrzega powód do narzekań i zgorzknienia. Człowiek często nie pojmuje Bożych paradoksów. Nie dostrzega, że brak bycia zauważanym to jedna z wielkich łask, jakie Jezus składa w sercu. Stanowi szczególnie cenne środowisko dla wzrostu pokory ducha. Świętość ma swego śmiertelnego wroga. Jest nim pycha. Jeśli nie zabezpieczysz cennego antyku odpowiednią substancją, wcześniej czy później stanie się pastwą korników. Podobnie z życiem duchowym. Jeśli nie otoczysz go dyskrecją i troską, stanie się pożywką dla pychy. Prostota i pokora przyciągają Serce Jezusa i wynoszą człowieka na wyżyny miłości. ”Czuję, że gdybyś znalazł duszę słabszą i mniejszą niż moja – dzieli się z nami swoją refleksją święta Teresa od Dzieciątka Jezus – raczyłbyś ją obsypać jeszcze większymi łaskami, gdyby ona z pełnym zaufaniem zawierzyła Twemu nieskończonemu miłosierdziu”.