Aby upomnienie przyniosło owoc, musi kosztować, a w sercu nie może być nawet cienia emocji.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza
W obliczu trudnych i niezrozumiałych wydarzeń niezbędna jest właściwa postawa serca. Najpierw pokora. Trzeba mocno przycisnąć hamulec emocji, które reagują natychmiastowym obrażeniem się i wyrzuceniem Bogu w twarz: ”Ty mnie nie rozumiesz!”, ”Ty mnie nie słyszysz!”, ”Ty bawisz się ze mną!”. O takie myśli zawsze najłatwiej. Są zresztą sprytnie rozdmuchiwane przez szatana. Potrzeba również czasu. Mądrości Bożej nie uchwycimy na życzenie, już teraz, w chwili przez nas wyznaczonej. Ona ujawnia się w konsekwencjach tego, co się dokonało. Tu sprawdza się Jezusowa zasada: ”Poznacie ich po ich owocach” (Mt 7, 20). Dopiero upływ czasu i zamieszkanie pod jednym dachem z jakimś doświadczeniem pozwoli ci odkryć ukryty w nim Boży zamiar. Dokładnie to usłyszał od Jezusa święty Piotr Apostoł: ”Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział” (J 13, 7).