Módl się za tych, co walczą na morzu, i za tych, co walczą po stronie dobrych, aby mieli moc i siłę. Patrzę na twoje pragnienie i twoje wysiłki. Miło Mi jest mieszkać w duszach prostych. Ćwicząc się w miłości czułej, uwielbiasz dobroć moją. Gdybyś słabości nie odczuwała, mogłabyś łatwo popaść w dumę i pewność siebie, a wtedy mogłabyś Mnie wydalić ze swego serca.
Życie ludzkie jest bojowaniem; walką o dobro, miłość, o Boga w ludzkich duszach. Wszyscy walczą o coś na różnych frontach. Są również tacy, którzy walczą po właściwej stronie, ale nawała cierpień, przeciwności i prześladowania sprawiają, że opadają z sił, tracą nadzieję. Oni najbardziej potrzebują wsparcia, mocy z wysoka. Tracą nadzieję, bo nie dowierzają miłości, ani dobroci Bożej. Walczą, zabiegają o lepsze życie i godniejszy byt na ziemi. Zapominają, że tak naprawdę jesteśmy tu tylko na chwilę. Bóg jest miłością. Chcąc dobrze się czuć w Jego towarzystwie przez całą wieczność, musimy tu na ziemi udoskonalić w miłości. Jest ona łaską, o którą trzeba prosić Boga. Nasz Pan nigdy nie męczy się takimi prośbami. One oddają Mu największą chwałę i są ukochaną przez Niego modlitwą uwielbienia. Ta niemoc przyprowadza nas do Niego, uczy pokory i zaufania. Z taką wewnętrzną dyspozycją możemy zacząć naukę w tej szkole miłości pod Jego okiem.