3 marca

Kiedy przychodzi mi myśl, że Twoje zgromadzenie będzie pociechą Maryi i że każdy z moich ojców i braci będzie święty, napełnia to moje serce radością. Och! Oby Jezus im błogosławił. O, Jezu, błogosław ich! Proszę Go każdego dnia, żeby zgromadzenie wzrastało w prostocie, w pokorze, w miłości i również w myśli, że rzeczy ziemskie kończą się szybko. Aby moi bracia biegli szybko przez tę ziemię i żeby pracowali i biegli dla Boga i dla dusz. Dni są krótkie! Przyjdzie dzień wiecznego spoczynku! Tak, kocham wszystkich tych drogich braci, mogę powiedzieć, że bardziej niż siebie samą. Oddaję siebie całkowicie i niech raczej Jezus zrobi ze mną, co zechce, niżby miał być obrażony przez jednego z moich braci.

św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego

Pragnąć dla kogoś wiecznego szczęścia z Bogiem, to życzyć mu czegoś naprawdę realnego, możliwego do spełnienia. Życzymy innym wielu rzeczy. Jedne się spełniają, inne w wyniku niesprzyjających okoliczności lub zaprzepaszczonych szans nigdy się nie spełnią. Życie wieczne z Bogiem, u Jego boku, w gronie aniołów i wszystkich świętych, jest nie tylko radosną perspektywą naszej przyszłości, ale do tego perspektywą jak najbardziej realną. Gwarancją jest słowo samego Boga. On nie rzuca słów na wiatr, ale jest do końca wierny swoim obietnicom. Oczywiście, każda obietnica Boża jest warunkowa; jest przymierzem, jakie Bóg zawiera z człowiekiem. Tego, że Bóg dotrzyma warunków, możemy być pewni. Problem może być po naszej stronie. Mając jednak przed sobą perspektywę tak świetlanej, pełnej szczęścia przyszłości, a drugiej strony, mając świadomość nietrwałości i skończoności tego, co ziemskie, warto spożytkować wszystkie siły zabiegając o wartości, które nigdy nie przemijają. Trzeba też użyć wszelkich sił i środków, by wprowadzić innych na tę drogę. Wtedy możemy być pewni, że ich towarzystwem będziemy mogli się cieszyć przez całą wieczność.


Odeszlido Boga w Karmelu

1943 † br. Alan od Królowej Karmelu (Paluch)
2011 † o. Atanazy od Ducha Świętego (Chmiest)