3 lutego 2017

Piątek – dzień powszedni

Bóg sam pokonuje przepaść, jaka cię od Niego dzieli. To On jest dawcą, a ty odbiorcą. Wydaje się więc, że to Bóg ma monopol na obdarowywanie i na radość płynącą z dawania. „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” (Dz 20, 35). Eucharystia jest ustanowieniem „nowego i wiecznego przymierza”. Bóg uczynił cię partnerem swojego przymierza i pragnie twojej wzajemności w dawaniu i przyjmowaniu. Zostało to wyrażone w zdumiewający sposób w słowach modlitwy celebransa nad darami: „Błogosławiony jesteś, Panie, Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb…”. Bóg stworzył chleb i cię nim obdarował. Celebrans kontynuuje: „…który jest owocem ziemi i pracy rąk ludzkich; Tobie go przynosimy…”. Oddajesz Bogu chleb, lecz Bóg nie chce zatrzymać go dla siebie i znów ci go daje, przemieniwszy go w „chleb życia”, w Ciało Chrystusa. I to jeszcze nie koniec. Oto Kościół dysponuje teraz Ciałem i Krwią Chrystusa i może złożyć je Bogu jako jedyny dar, który jest Go godny. Kościół składa Bogu Ciało i Krew Chrystusa jako ofi arę właściwą i doskonałą. Jednakże ostatnie słowo zawsze należy do Boga: w Komunii świętej obdarowuje cię Ciałem i Krwią Chrystusa, pokarmem nieśmiertelności. Msza święta jest grą miłości, wręcz popisem miłości: Bóg i ty odbijacie piłeczkę z zawrotną prędkością. Ta gra trwa także po zakończeniu Eucharystii, jeśli w ciągu dnia starasz się żyć „w sposób eucharystyczny”. Celem jest to, by admirabile commercium, ta cudowna wymiana, trwała przez całe życie doczesne i całą wieczność.

o. Wilfrid Stinissen OCD, „Ukryci w miłości”, WKB 2016, ss. 102-103


Odszedł do Boga w Karmelu

1998 † o. Michał od Jezusa, Maryi i Józefa (Machejek)