28 lipca

Czyż jest artysta, który by nie lubił słuchać pochwał swoich dzieł? Jezus, Artysta dusz jest szczęśliwy, gdy nie zatrzymujemy się na stronie zewnętrznej, lecz wnikamy do najgłębszego sanktuarium, które On sobie obrał na mieszkanie, i podziwiamy Jego piękno.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza

Dokładaj starań, aby nie chwalić się samemu. ”Ci się chwalą, którzy uważają, że za mało są chwaleni” – mówi przysłowie. Nie oczekuj również na pochwały. Szukając ich, tracisz zasługę dobrych uczynków. Trzeba ci ponadto odrywać serce od upodobania w pochwałach. Jeżeli człowiek jest uczynny i otwarty na innych, to jest rzeczą niemożliwą, aby nie usłyszał pochwały czy podziękowania za dokonane dobro. Nie w tym rzecz, byś przed nimi uciekał. Chodzi o to, byś nie przywiązał do nich swego serca. Wysłuchaj pochwały w głębokiej pokorze i odnieś ją zaraz do Boga, bo On dał ci łaskę uczynienia dobra i wszelka pochwała za dobro w świecie Jemu się należy. Unikaj więc chełpliwości w sercu z powodu dokonanego dobra, mając w pamięci napomnienie świętego Pawła: ”Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz tak, jakbyś nie otrzymał?” (1 Kor 4, 7). Ta postawa chroni przed wyniosłością i zapewnia szczególne umiłowanie ze strony Boga.


Odszedł do Boga w Karmelu

1958 † o. Eliasz od MB z Góry Karmel (Zbyszyński)