Od dawna nie należę już do siebie, gdyż oddałam się całkowicie Jezusowi. Zatem ma On zupełną swobodę, by czynić ze mną, co Mu się spodoba.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza
Oddanie się Jezusowi powinno dążyć do całkowitości, czyli wyrażać się ufną zgodą na wszystko, co w tajemniczych planach Bożej opatrzności pojawi się na drodze twego życia. Chodzi o to, by zwalczać w sobie pokusę złudzeń, które sami tworzymy, wyobrażając sobie, że nasze życie musi przebiegać tak a tak, że musimy w nim zrobić taką czy inną rzecz, w taki a nie inny sposób, w tym a nie innym czasie. Realna codzienność pokazuje bowiem, że te projekty idą najczęściej po linii ludzkiego ”ja”, rozmijając się z wolą Jezusa. Nie chcemy przez to powiedzieć, że należy usiąść w kącie i czekać, aż wszystko samo się stanie, że zdolność samodzielnego działania, kreatywność i planowanie należy zawiesić na kołku w ścianie. To oznaczałoby wynaturzenie ducha oddania się Jezusowi. Dążenie, by oddać się coraz pełniej, wyraża się dyspozycją i otwartością na wszystko to, co Jezus chce wnieść w nasze życie i na drogi, którymi chce nas poprowadzić.
Odszedł do Boga w Karmelu
1950 † br. Karol od Najsł. Serca Maryi (Stolarz)