Zasługa polega nie na tym, by czynić i dawać wiele, ale raczej na tym, by przyjmować i bardzo miłować.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza
Naśladowanie Jezusa, które jest życiowym zadaniem Jego uczniów, nie na tym polega, by wiele czynić i dawać, ale by przyjmować. Gdy dobrze przyjrzymy się Jego życiu, bez trudu dostrzeżemy, że cały wysiłek Jego Serca koncentrował się na tym, by przyjąć wolę Ojca i ją wypełnić. My tymczasem, koncentrując uwagę na tym, jak ofiarować się Jezusowi, czym Go zaskoczyć, czego by tu dla Niego nie wymyślić, nie zauważamy przemykających obok wydarzeń i sytuacji, które On dopuszcza, byśmy je podjęli dla Niego. Przyjąć to, co przyszło z rąk Bożej opatrzności, w formie, w jakiej przyszło, w czasie, w jakim przyszło, i od osób, od których przyszło, jest prawdziwym kochaniem i dawaniem siebie. To jest konkretne umieranie, które przygotuje do oddania tego, co jest najcenniejsze – własnego życia. Śmierć przychodzi bowiem w okolicznościach, których nie potrafisz przewidzieć, w czasie, którego nie znasz, i w środowisku ludzi, których nie możesz sobie wcześniej dobrać.