Wszędzie istnieje potrzeba macierzyńskiego uczucia i pomocy, i w ten sposób możemy także w tym jednym słowie „macierzyństwo” wyrazić to, co omawialiśmy szerzej jako szczególną wartość kobiety. Z tym, że musi to być macierzyństwo, które nie ogranicza się do wąskiego kręgu krewnych lub osobistych przyjaciół, lecz za wzorem „Matki miłosierdzia”, Maryi jest otwarte dla wszystkich strapionych i udręczonych; musi tkwić swymi korzeniami w ogarniającej cały świat miłości Bożej.
Jedynym źródłem i wzorem świętości jest Bóg. Dzieląc się z nami tym darem i pragnąc, byśmy również byli świętymi, jednocześnie zaprasza nas, byśmy Jego właśnie naśladowali i Jego prosili o łaskę dobrej realizacji powołania. Świętymi możemy zostać jedynie dzięki łasce Bożej. Kim jest święty? Z pewnością to ktoś, kto budzi chęć do życia w tych, którym żyć się nie chce; rodzi do nadziei życia wiecznego u tych, którzy stracili jakikolwiek sens życia. To ktoś otwarty na wszystkich, a szczególnie na strapionych, udręczonych, wykluczonych, zepchniętych na margines życia. Im najbardziej potrzeba pocieszenia, wsparcia i zapewnienia, że mimo wszystko będzie dobre, bo jest Ktoś, komu bardzo na nich zależy. Niech Ta, która zdeptała głowę węża, na której głowie widnieje wieniec z gwiazd dwunastu, co przypomina, że wszelkie moce są Jej poddane, doda otuchy i odwagi na zmianę życia, do pójścia dalej.
Odszedł do Boga w Karmelu
2021 † o. Bernard od Niepokalanego Serca Maryi (Radzik)