Kto jednego tylko człowieka wyłączy od miłości swojej, znać, że wszystkich miłuje miłością naturalną, ziemską.
Kto uważa, że wie, na czym polega prawdziwa miłość i jest przekonany o tym, że już kocha Boga i bliźniego ze wszystkich sił, nie rozumie, na czym polega prawdziwa miłość i nie włożył żadnego trudu, by się takiej miłości nauczyć. Tak, możemy kochać jak Bóg, możemy kochać innych Bożą miłością, ale to długa, żmudna praca tylko dla wytrwałych. Jeżeli się na nią nie zdobędziemy, pomylimy prawdziwą miłość z uczuciem. Prawdziwa miłość nie jest tylko na chwilę, nie jest warunkowa. Sformułowanie „miłość warunkowa” jest oksymoronem, połączeniem dwóch wykluczających się pojęć. Coś takiego po prostu nie istnieje. Już księga Przysłów mówi: „Przyjaciel kocha w każdym czasie, ale brat się rodzi w nieszczęściu” (Prz 17, 17). Cierpienie czy przeciwności nie niszczą miłości, ale weryfikują jej siłę, i autentyczność.
Odszedł do Boga w Karmelu
1939 † o. Mikołaj od Niepokalanego Poczęcia NMP (Jüttner)