Sytuacja psychiczna jest u różnych ludzi różna. Trzeba umieć odkrywać własne sposoby nawiązywania łączności z wiecznością, podtrzymywania jej czy ożywiania. Rozmyślanie, czytanie duchowe, uczestnictwo w liturgii lub w nabożeństwach… nie dla wszystkich i nie zawsze są jednakowo owocne. Nie każdy, na przykład, zdolny jest do ciągłego rozmyślania, a i sposób rozmyślania dla różnych osób jest różny. Jest rzeczą ważną umieć znaleźć to, co nam najskuteczniej pomaga, a także umieć z tego skorzystać.
św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein)
Każdy człowiek cechuje się niepowtarzalną kondycją duchową, psychiczną i fizyczną. Nigdy nie jest ona taka sama przez całe życie. Fakt ten każe spojrzeć realistycznie na doświadczenie modlitwy. Nie jest ona i nie może być sztuką kopiowania tego, co zaobserwowało się u innych. Nie możesz przecież znaleźć się w skórze innego człowieka. Nie wymaga się od ciebie tego samego, czego się żąda od niego. Masz inny charakter i temperament. Bóg wyznaczył ci w życiu inne zadania. Modlitwa jest zawsze czymś niepowtarzalnym, tak jak niepowtarzalny jest człowiek. Jest doświadczeniem całkowicie osobistym. W tym tkwi jej piękno. Ale też i trud. Nie ma uniwersalnego schematu modlitwy, po który mógłbyś sięgnąć i zastosować go. Musisz podjąć trud odkrycia tego, co najskuteczniej pomaga ci w rozmowie z Ojcem; trud odkrycia własnej drogi ”łączności z wiecznością”.