Cóż mi ze wszystkich nauk i chociażby ze wszystkiej mądrości światowej bez świętości życia. Świętość jest to jedynie prawdziwa mądrość. Chcesz pozostać świętym, uświęcaj każdą minutę.
Niejednokrotnie zadawaliśmy sobie pytanie, kim są święci, jak doszli do świętości. Albo jeszcze trudniejsze: jak samemu zostać świętym? Co robić, by ten cel osiągnąć? Świętość to wypadkowa całego życia, a nie jego jeden epizod. To sposób funkcjonowania. Sposób, którego trzeba się uczyć i nauczyć. Nabywanie mądrości nie jest łatwe. Wymaga trudu, czasu i wysiłku. Dodatkowym problemem jest fakt, że świat, który codziennie przekazuje nam ogromne ilości informacji, co chwila lansuje nowych nauczyciel. Tak naprawdę nie przekazuje tej jedynej prawdziwej mądrości, jaką jest świętość. Zatem jak ją zdobyć, jak i gdzie się jej nauczyć? Szkołą świętości jest nasza codzienność, środowisko, w którym żyjemy. Niemożliwe? Na pierwszy rzut oka tak, bo często może się nam wydawać, że nasza codzienność pozbawiona jest głębszego sensu, że w nawale spraw nie widać miejsca dla Boga. Być może nie widać, ale wystarczy Go tam zaprosić. Na tym polega uświęcanie każdej chwili życia i powolne, mozolne wykuwanie świętości własnej i cudzej.