Zawsze kochałam to, co wielkie i piękne.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza
Księga Apokalipsy świętego Jana Apostoła często wspomina w kontekście nieba o ”małych” i ”wielkich”: ”aby dać zapłatę sługom Twym… i tym, co się boją Twojego imienia, małym i wielkim” (Ap 11, 18), ”chwalcie Boga naszego, którzy się Go boicie, mali i wielcy!” (Ap 19, 5). Małość lub wielkość zbawionych to przymiotniki określające głębię ich uczestnictwa w życiu Trójcy Świętej. Powyższe przymioty nie będą jednak nadawane jakby z zewnątrz, w momencie śmierci. Historia małości lub wielkości rozpoczyna się już teraz, dziś. W dużej mierze zależy od otwarcia się na tajemnicę cierpienia. Innymi słowy wyraża pozytywną odpowiedź na nauczanie Jezusa wypowiedziane ustami Jana Pawła II, Jego namiestnika: ”Cierpienie jest w świecie również po to, żeby wyzwolić w nas miłość, ów hojny i bezinteresowny dar z własnego ja na rzecz tych, których dotyka cierpienie”. Cierpienie kształtuje ludzi największego formatu.