16 września

Przy wszystkich nędzach moich, Ty wiesz, że nigdy w życiu moim nie było tej chwili, bym nie uznawała wszechmogącej Twojej potęgi i nieskończonego Twego miłosierdzia. W tym przynajmniej racz mi to, Panie, policzyć w zasługę, nie obraziłam Ciebie! Przywróćże mi, Boże mój, czas stracony, dając mi Twoją łaskę na teraz i na przyszłość, abym się ukazała przed Tobą obleczona w szaty godowe, wszak możesz to uczynić, jeśli zechcesz!

św. Teresa od Jezusa

Dziwna i niedorzeczna wydaje się ta prośba św. Teresy. Czy przywrócenie straconego czasu jest w ogóle możliwe? Mówi się, że stracony czas nigdy nie wraca. Sami też odczuwamy niemiłosierny upływ czasu, dzień za dniem ucieka, nigdy nie wracając. Tak dzieje się, gdy chodzi o czas fizyczny. U Boga wszystko wygląda inaczej. On jest wiecznym teraz, a ta wieczność zaczyna się już na ziemi. Odchodząc ze świata, przechodzimy do wieczności z Bogiem, albo z daleka od Niego. Dopóki żyjemy, mamy szansę – czas dany przez Boga na nawrócenie i wejście na drogę świętości. Obyśmy chcieli z tej szansy skorzystać.


Odszedł do Boga w Karmelu

1970 † o. Rafał od św. Józefa (Chudobiecki)