15 września

O Panie, wyznaję nieskończoną moc Twoją! Wszak jesteś wszechmogący i cóż może być niemożliwe Temu, który wszystko może? Chciej, Panie mój, chciej tylko, bo jakkolwiek jestem nędzna, przecież mocno wierzę, że Ty możesz, cokolwiek chcesz, i im większe są te dziwne sprawy Twoje, o których słyszę, i im pewniej wiem, żeś Ty mocen uczynić jeszcze większe, tym mocniej utwierdza się moja wiara, tym ufniej wierzę, że uczynisz to, o co Cię błagam! Cóż w tym dziwnego, że Wszechmogący cuda może czynić i czyni?

św. Teresa od Jezusa

Czy nie marzyliśmy kiedyś o wszechmocy? Nawet w popkulturze pojawia się jednak przekonanie, że obdarzenie człowieka nieograniczoną mocą kończy się ogólnym chaosem i pociąga za sobą tragiczne skutki. Czym właściwie jest Boża wszechmoc i jak ją rozumieć? Bóg rzeczywiście może wszystko, ale zarazem kocha nas tak bardzo, że nasze wolne wybory stanowią granicę Jego wszechmocy. W obliczu naszej wolności, przez wzgląd na miłość, wyrzeka się korzystania ze swojej wszechmocy. Z drugiej strony, świadomość Bożej wszechmocy powinna obudzić w nas ogromną ufność, że On może nas przeprowadzić przez każdą ciemną dolinę, wyprowadzić z każdego niebezpieczeństwa i „stworzyć nas na nowo” – wskrzesić życie w miejscu po ludzku jałowym. Jak sam powiedział, On „czyni wszystko nowe”.