Żeby postępować ”małą drogą”, trzeba być pokorną, ubogą w duchu i prostą.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza
Charakteryzując początki swego zakonu, pewien czternastowieczny karmelita tak wyraził się o braciach w powołaniu: ”Pierwsi mieszkańcy góry Karmel byli prostymi pustelnikami, niewykształconymi, ubogimi, nie posiadali pergaminów ani nie byli pisarzami. Byli raczej zaprawieni do modlitwy, a nie do pisania”. Święta Teresa od Jezusa, reformatorka Karmelu, spoglądając w duchu z niekłamanym podziwem na tych ojców, napisze z kolei: ”To jest bowiem nasz początek, z tego rodu się wywodzimy, od owych świętych ojców naszych z góry Karmel, którzy w takiej głębokiej samotności, z takim wzgardzeniem wszelkimi rzeczami tego świata, szukali tego skarbu, tej drogiej perły, o której mówimy”. Wszyscy wielcy święci Karmelu wzrastali, czerpiąc z dziedzictwa pierwszych karmelitańskich pustelników. Była to przede wszystkim szkoła ewangelicznych wartości. Nie liczyła się w niej ilość posiadanych uzdolnień, szlachectwo urodzenia czy stopień wykształcenia. Ważna była prostota, pokora serca i ubóstwo ducha. W tej szkole ukształtowała się jedna z najbardziej znanych dróg duchowego wzrastania – ”mała droga” świętej Teresy od Dzieciątka Jezus.