Łaska mistyczna jako doświadczenie zapewnia to samo, o czym uczy wiara: zamieszkiwanie Boga w duszy. Kto, idąc za prawdą wiary, szuka Boga, ten w dobrowolnie podjętym trudzie otworzy się w tym samym kierunku, ku któremu jest pociągany ktoś obdarzony łaską mistyczną: będzie się wyzwalał ze zmysłowych «obrazów» pamięci, nawet z naturalnej działalności rozumu i woli, i wchodził do obnażonej ze wszystkiego samotności swego wnętrza, by tam trwać w ciemnej wierze, w prostym, rozmiłowanym spoglądaniu ducha ku ukrytemu Bogu, który choć utajony, jest obecny. I będzie przebywał tutaj w głębokim pokoju – bo w miejscu swego odpocznienia – aż się spodoba Panu zamienić wiarę na widzenie.
Dla życia duchowego potrzebne jest doświadczenie samotności i pustki, tej zewnętrznej od rzeczy i osób, ale i wewnętrznej. Jest potrzebna, by móc się uporządkować zewnętrznie i wewnętrznie, nabrać dystansu, wolności wobec świata i tego, co nas otacza. Są też potrzebne, by móc spotkać Boga, doświadczyć Jego obecności i miłości. Bóg nieustannie szuka z nami relacji, przebywa najbliżej, jak się da – w naszym wnętrzu. Chcąc Go tam odnaleźć, trzeba Go naprawdę szukać, nie pozwolić się pochłonąć innym sprawom. Bóg przemawia w ciszy. Jeśli żyjemy w hałasie i w chaosie, bombardowani przez wielość bodźców, nie usłyszymy Boga, zbyt zajęci tym, co nie jest Nim. Tylko w Bogu jest prawdziwy pokój, szczęście i odpoczynek. Tylko przy Nim i z Nim możemy prawdziwie zregenerować siły, bo On ma moc stworzyć nas na nowo, duchowo odnowić. Tylko w Jego towarzystwie przeżyjemy prawdziwą re-kreację. Szukajmy zatem Jego towarzystwa i zjednoczenia z Nim.
Odszedł do Boga w Karmelu
1927 † o. Bartłomiej od św. NM Teresy (Diaz de Cerio)