Uwielbiam Cię, mój Boże, Trójco Przenajświętsza… O moi Trzej, moje wszystko, moja Szczęśliwości, nieskończona Samotności, Niezmierzoności, w której się gubię, oddaję się Wam jako ofiara. Ukryjcie się we mnie, abym ja mogła się ukryć w Was, w oczekiwaniu na kontemplowanie w Waszym świetle przepaści Waszej wielkości.
św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej
Jezus ujawnił nam największą i najważniejszą dla nas tajemnicę: każdy stworzony z miłości człowiek zaproszony jest do uczestnictwa w wiecznym życiu i szczęściu Ojca, Syna i Ducha Świętego. Powiedział też, że u źródła wspólnoty znajduje się decyzja całkowitej ofiary z siebie, którą musi złożyć każdy, kto ją tworzy. Serce Ojca żyje więc całkowicie dla Syna. Nie tylko samo żyje dla Niego, ale również stwarza wszystko dla Niego, w Nim i przez Niego (Kol 1, 16). Także i my jesteśmy darem Ojca dla Jezusa (Ef 1, 4). Syn żyje cały dla Ojca; żyje do tego stopnia, że uniża się, przyjmując ludzką postać, staje się posłusznym aż do dobrowolnie przyjętej okrutnej śmierci na krzyżu. Spełnienie woli Ojca jest Jego pokarmem (J 4, 34). Syn nie tylko oddaje Ojcu siebie, ale poprzez krzyżową gehennę oddaje Mu wszystkich ludzi w dziele Odkupienia. Wzajemne oddanie się Ojca i Syna ”rodzi” Ducha Świętego. On od Nich pochodzi i cały jest darem dla Nich, przenikając głębokości Boga samego (1 Kor 2, 10). Każda z trzech Osób Boskich oddaje siebie w akcie doskonałej miłości na rzecz pozostałych, dlatego Bóg ma jedno Serce, które należy do Ojca, do Syna i do Ducha Świętego.